Kometa

1
No cześć!

Jak miło was znów widzieć

i Słońce takie piękne

Rozplotę warkocz

bo wiem że wam się podoba

Co tym razem zesłać?

Jakaś wojna, zaraza?

Mam w was rąbnąć

tak?

Nie schlebiajcie sobie

No wybierajcie bo odlatuję

a prędko tu nie wrócę





Wzywa mnie otchłań daleka od Słońca

Tam się napełnię nowymi klątwami

2
Ha, nawet się uśmiechnęłam. I mogłoby być dobrze, gdyby:



po pierwsze: zapis. Strzelarz raz wielkimi literami jakby nie miał czym, a musiał czymś strzelić. Jeżeli mają być, to bym powrzucała w odpowiednie miejsce kropki i przecinki.



po drugie: puentą sięgasz niebezpiecznie blisko mhroku i psujesz zgrabność wymowy poprzednich wersów



po trzecie: mało w tym poezji.



ALE! - powtarzam" ALE! (widać ten wyraz?) - wiersz jest przyjemny, da się uśmiechnąć, naprawdę fajnie. Pomysł jest, tylko szkoda, że wiersz jest niedopracowany. Gdybyś takim stylem napisać coś bardziej poetyckiego, to bym przyklasnęła :D



Pozdrawiam

Patka
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

3
Plus za lekkość w czytaniu ...ale faktycznie trochę za mało tu zabiegów poetyckich :D .



Ps. ja też nieraz piszę w autobusie :D .
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”