No cześć!
Jak miło was znów widzieć
i Słońce takie piękne
Rozplotę warkocz
bo wiem że wam się podoba
Co tym razem zesłać?
Jakaś wojna, zaraza?
Mam w was rąbnąć
tak?
Nie schlebiajcie sobie
No wybierajcie bo odlatuję
a prędko tu nie wrócę
Wzywa mnie otchłań daleka od Słońca
Tam się napełnię nowymi klątwami
2
Ha, nawet się uśmiechnęłam. I mogłoby być dobrze, gdyby:
po pierwsze: zapis. Strzelarz raz wielkimi literami jakby nie miał czym, a musiał czymś strzelić. Jeżeli mają być, to bym powrzucała w odpowiednie miejsce kropki i przecinki.
po drugie: puentą sięgasz niebezpiecznie blisko mhroku i psujesz zgrabność wymowy poprzednich wersów
po trzecie: mało w tym poezji.
ALE! - powtarzam" ALE! (widać ten wyraz?) - wiersz jest przyjemny, da się uśmiechnąć, naprawdę fajnie. Pomysł jest, tylko szkoda, że wiersz jest niedopracowany. Gdybyś takim stylem napisać coś bardziej poetyckiego, to bym przyklasnęła
Pozdrawiam
Patka
po pierwsze: zapis. Strzelarz raz wielkimi literami jakby nie miał czym, a musiał czymś strzelić. Jeżeli mają być, to bym powrzucała w odpowiednie miejsce kropki i przecinki.
po drugie: puentą sięgasz niebezpiecznie blisko mhroku i psujesz zgrabność wymowy poprzednich wersów
po trzecie: mało w tym poezji.
ALE! - powtarzam" ALE! (widać ten wyraz?) - wiersz jest przyjemny, da się uśmiechnąć, naprawdę fajnie. Pomysł jest, tylko szkoda, że wiersz jest niedopracowany. Gdybyś takim stylem napisać coś bardziej poetyckiego, to bym przyklasnęła

Pozdrawiam
Patka