Nazwy
1Zawsze mnie to ciekawiło. Czytając książki tłumaczone z języka angielskiego, spotykamy bardzo ciekawe nazwy miast/lasów/drobnych wiosek. Najczęściej są to zrosty dwóch słów, jednak po przetłumaczeniu wydają się one banalne i... głupie. I tu pojawia się pytanie. Jak wymyślać nazwy miejsc w swoich dziełach, aby ładnie brzmiały i były z sensem? Dawać nazwy polskie, czy może angielskie?