31

Latest post of the previous page:

rubia pisze:lecz traktowała o sprawach ważnych i śmiertelnie poważnych, ludzie z upodobaniem czytywali nie "Boską Komedię", tylko opowiastki o swawolnych mnichach, sprytnych żonach i mężach-rogaczach.
A potem dzieci w szkole czytują "Dekamerona". No, "Sokoła". :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

32
merdevsky pisze:Tak więc nie mów, że wysuwam szalone tezy;
Nie mówię. Napisałam, że Twoja diagnoza nie jest trafna, ale z szaleństwem nie ma to nic wspólnego.
merdevsky pisze:Nie lubię opowiadań, które przez 30 stron opisują tylko sceny gwałtów czy tortur. To jest dno.
To nie czytaj. Spójrz na początek, spójrz na koniec i daruj sobie lekturę. I tak nie zdołasz w życiu przeczytać wszystkich wartościowych książek, więc po co jeszcze zamulać sobie umysł takim dnem.
dorapa pisze:A potem dzieci w szkole czytują "Dekamerona".
"Dekameron" to czysta przyjemność w porównaniu z takim "Antkiem" czy "Jankiem Muzykantem". To są dopiero lektury nie dla dzieci! :)
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

33
Chodziło mi raczej o fragment przypominający, że ludziska chętniej czytają "opowiastki o swawolnych mnichach, sprytnych żonach i mężach-rogaczach."
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”