2
No... w niemieckiej prozie narodowo-socjalistycznej z lat 30 XX wieku było chyba takich sporo...

Jeżeli chodzi o literaturę polską to kupiłem ostatnio książkę, w której moim zdaniem wszyscy bohaterowie byli zbędni. Podobnie jak sama książka, ale przeciwnie do pieniędzy, które za nią zapłaciłem:(.

A tak poważnie to muszą z przykrością przyznać, że nie mam pojęcia o czym piszesz. Sądząc po dynamice dyskusji w tym wątku chyba nie jestem jedyny więc jeśli można, to poproszę o mały wykład.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”