91

Latest post of the previous page:

Wars pisze:Nie lubię pisania jako procesu
Cholera. Dla mnie właśnie ten proces jest ambrozją. Wprawie też czasem muszę się zmusić (każdy czasem musi), lecz lubię to. Tfu, niech mnie szlag! Kocham to.

Kiedyś (dosyć niedawno) byłem o wiele mniej produktywny. Zauważyłem, że to przez to, że za mało czytam. Teraz wchłaniam jedną książkę tygodniowo (więcej niż jedna to przesada), obserwuję wszystko, skupiam się, prościej mówiąc: szlifuję styl choćby czytając. Odkąd czytam tak wiele, piszę o wiele lepsze teksty niż kiedyś. Wychodzi mi klimat, dialog, w jednym tekście nawet pochwalono psychikę mojej postaci. Ogólnie mówiąc: czytanie daje BAAARDZO wiele. Nie czytasz dobrych dzieł = nie rozwijasz się w tym fachu i... nie masz pomysłów. Nie mam na myśli plagiatów - czytanie nakręca wyobraźnię, stymuluje twórczą część umysłu. Dla mnie - jest jak narkotyk :twisted:

92
A ja mam pomysły i wenę ale jak przychodzi do pisania to nagle czar pryska, zaczynają się schody i dochodzę do wniosku, że moja fantastyczna fabuła jest wydumana i nielogiczna, że z tego nic nie będzie itd

93
SkySlayer pisze:Nie czytasz dobrych dzieł = nie rozwijasz się w tym fachu i... nie masz pomysłów. Nie mam na myśli plagiatów - czytanie nakręca wyobraźnię, stymuluje twórczą część umysłu. Dla mnie - jest jak narkotyk :twisted:


Zgadzam się całkowicie, sam mam na parapecie nad łóżkiem pokaźny stosik tomów 'na długie wieczory'. Najgorszy jest chyba moment, w którym po zakończeniu lektury biorę się za coś innego - nigdy nie mogę się zdecydowac, co bardziej mnie ciągnie. Wzrok ślizga się po tytułach i nazwiskach autorów, a w głowie myśli okładają się pięściami. Zelezny dusi Dantego, żeby po chwili oberwać od Grzędowicza. W końcu poddaję się i idę zrobić sobie herbatę. Decyzja zapada zanim czajnik radośnie wygwizda arię z "Tannhausera". Willocks.



A nawiazując do tematu, wrzucę fraszkę Sztaudyngera:



Natchnienie

Bardziej mnie natchnął jeden biust

Niźli do kupy dziewięć muz.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

Wróć do „Kreatorium”