
Tymczasem rozszarpcie proszę na strzępy ten kawałek grafomanii

PS. Pomoże mi ktoś? Co to jest za gatunek? Regulamin każe zdefiniować gatunek, ale ja naprawdę nie wiem, co tu wpisać.
Auserch Geddin Krampers alf Osterrand, z Bożej łaski cesarz i imperator Ganfantu, samowładca Nedii, Infii i Kadii, wielki książę termerecki, król nad królami Infydii, Pernalu, Kamu i Termeru, okupant Ideen-Kradii, z woli ludu pierwszy konsul Tenetremu, pan Pantanu, Gizmu, Mirany, Termary, Aasen-Gadu, Purlyku, Majtu, etc, etc. z bijącym sercem zabrał się do lektury codziennej poczty.
Nie miał powodu, by się denerwować. Przecież wszystko było w porządku. Cesarstwo jest niezwyciężone. Nie ma takiej możliwości, by mogło przegrać jakąkolwiek wojnę, to jest w ogóle nie do pomyślenia. Już za parę miesięcy obecny konflikt zakończy się kolejnym zwycięstwem, znaczna część, jak nie całość Federacji Kastii zostanie przyłączona do Cesarstwa, a członkowie III Koalicji Antyganfanckiej będą musieli zapłacić wysokie odszkodowania za straty wojenne.
Toteż cesarz był całkowicie spokojny. Szybko wyparł ze świadomości łomotanie w klatce piersiowej. Specjalnie powolnym ruchem wziął do ręki pierwszy raport.
Niekompetencja jego ludzi przechodziła już naprawdę wszelkie granice przyzwoitości! Cesarz rozkazał przecież szturmować dalej pozycje kastyjskie, by wejść w głąb tego kraju. Osobiście zrugał dwa tygodnie temu marszałka Haarforna, który śmiał twierdzić, że to militarne samobójstwo. I teraz wyznaczony do tego zadania generał polny Gampfers je tak koncertowo spartaczył! Wojska miisenhreckie przecięły uderzenie Haarforna, rebelianckie siły zbuntowanej prowincji Pantanu grożą okrążeniem, a ewentualne rozbicie sił Gampfersa otworzyłoby drogę sprzymierzonym z Kastią wojsk nelererskich do wtargnięcia w głąb Cesarstwa; byłby to już drugi front domowy.
Imperator zmiął raport w dłoni i walnął pięścią w stół. Ten nieudacznik Gampfers musi ponieść konsekwencje swej porażki. Dziś jeszcze cesarz każe usunąć Gampfersa ze stanowiska i mianować na jego miejsce swego zaufanego oficera, pułkownika Leen-Maansa.
Z pewnością raport z sytuacji w Kamie będzie bardziej pomyślny. Genialny strategiczny ruch Cesarza musiał odnieść skutki i siły tych zdrajców z Pererestii, pozornych sprzymierzeńców, którzy w ostatniej chwili zmienili stronę i wbili Ganfantowi nóż w plecy zostały już wyrzucone z ziem Imperium. W późniejszym terminie trzeba będzie także wysłać wojsko na podbój Pererestii, ich nielojalność musi spotkać się z surowymi konsekwencjami, ale to dopiero potem: cesarz zna umiar, wie, że nie może próbować jednocześnie połknąć zbyt dużo.
Co‽ Także nie? VIII oraz XIV armia ganfancka całkowicie rozbita? Tego już naprawdę za wiele. W tej chwili Cesarz wzywa do siebie cały sztab generalny. Za to muszą polecieć głowy!
I przyszli. Po pół godzinie, a mieli być natychmiast. Do tego mają zdecydowanie zbyt harde miny. Nikt dotąd w jego gabinecie nie stał w tak bezczelny sposób. A przecież po tych klęskach powinni się wszyscy kajać! Należy im uświadomić, jaka jest ich sytuacja.
— Czytaliście to? — zaczął cesarz, machając im raportami przed nosem.
— Mówiłem, by nie kontynuować uderzenia na Kastię — odparł Haarforn, z rękami w kieszeniach.
— Bezczelność! — ryknął cesarz — Czy mam ci przypominać zasady etykiety‽ Jak śmiesz tak się zachowywać! I to po twoich ostatnich porażkach! — Imperator umilkł na chwilę, by się uspokoić. Przypomniał sobie, że prawdziwa siła przejawia się w mowie stonowanej, lecz pewnej, a nie w krzyku. Musi pokazać, że jest godny schedy po dawnych władcach Ganfantu. — Zaczynam mieć wątpliwości, czy nadajesz się na to stanowisko — kontynuował już ciszej, starając się nadać swemu głosowi ukrytą groźbę — twoim zadaniem jest przekonać mnie, że dalej tak jest, a nie podważać moje rozkazy.
— Mówię tylko, jak jest — odrzekł marszałek, nie zmieniając pozycji.
— I to były twoje ostatnie słowa na tym stanowisku‼ — wrzasnął znów cesarz, czerwieniejąc na twarzy — Ty i ten cały Gampfers, jesteście siebie warci! Nie umiecie wykonać najprostszych rozkazów! — Imperator znów zrobił pauzę, by opanować własne emocje. — Masz piętnaście minut na opuszczenie stolicy — mówił dalej, starając się przybrać na twarzy szatański uśmieszek — a pożal się Boże generał Gampfers ma być tu ściągnięty i sądzony za zdradę. Na jego miejsce mianuję Leen-Maansa, to zdolny i uczciwy oficer, który…
— Ten klakier? To najgłupszy pomysł od czasu przemianowania dywizji na armie na froncie perereckim! — odezwał się nieproszony minister wojny Genfanzer.
— Kto śmiał przemianować dywizje na armie‽ Każę ściąć za sabotaż!
— Wasza Cesarska Mość rozkazał — odezwał się znów minister Genfanzer. Jego spokojny, przymilny niemal głos i szeroki uśmiech sprawiły, że imperator stracił rezon i aż cofnął się o krok.
— Kazałem zbudować armie, zbudować! — Cesarz sam nie zauważył, jak przeszedł do defensywy.
— Z niczego? — Genfanzer mówił dalej w ten sam sposób.
— W ogóle nie należało zaczynać tej wojny — rzekł z kolei minister dyplomacji Qaalrein — Nie wtedy, kiedy groziło zawiązanie się sojuszu przeciwko nam.
— To ty miałeś temu zapobiec! — krzyknął cesarz — Ale dobrze, że mi zwróciłeś na siebie uwagę. Ciebie też trzeba wymienić na stanowisku…
— A może to cesarza trzeba wymienić na stanowisku? — powiedział ktoś.
Imperatorowi pociemniało w oczach. Paniczny strach niewidzialną dłonią chwycił go za gardło. Ale to przecież znowu niemożliwe… On nie może stracić tronu, sama myśl o tym jest absurdalna. Znów więc wyparł swój lęk. Co innego ten, kto to powiedział… Ze skóry go będą na mękach obdzierać!
— Jak śmiesz, zdrajco‼ — wrzasnął cesarz głosem przypominającym histerię dziecka — Straż! Aresztować go natychmiast! Zawlec go do lochu i wziąć zaraz na tortury! — Imperator nie wychwycił, kto był autorem tych strasznych słów. Krzyczał więc w kierunku wszystkich naraz, z nadzieją, że reszta zaraz pochwyci winnego.
I rzeczywiście! Kapitan Straży Cesarskiej klasnął w dłonie, do pokoju wbiegło zaraz kilkunastu uzbrojonych po zęby mężczyzn. Imperatorowi od razu zrobiło się lżej na sercu. Teraz już z pewnością wszystko będzie dobrze. Zdrajcy i nieudacznicy zostaną zaaresztowani i skazani, zastąpi się ich świeżą krwią, co z pewnością odmieni losy wojny i…
Ale cóż to‽ Dlaczego strażnicy otaczają imperatora, a nie tamtego spiskowca? Dlaczego to imperatorowi właśnie pokazują swą obnażoną broń? Dlaczego najwyższy sędzia Direnrachen zerwał imperatorowi koronę z głowy i rzucił nią na ziemię, przy rechocie pozostałych zgromadzonych?
Auserch Krampers przestał myśleć. Ogromny stres sprawił, że w jego świadomości powstała pustka. Przynaglony brutalnym popchnięciem zatoczył się i… poszedł w kierunku wskazanym przez żołdaków.
Wyprowadzono go z pomieszczenia.