Najgorsze jest chyba to, że trzeba czekać dwa tygodnie na wyniki.
Daleka droga do domu - bardzo ciekawy, choć mocno nietypowy tekst. Oniryczny, lekko moebiusowski klimat szorta bardzo pozytywnie wpływa na jego odbiór. Czepiłbym się jedynie mało plastycznych opisów sytuacji i zbyt wielu niezrozumiałych neologizmów (które o wiele lepiej sprawdziłyby się w dłuższym tekście). Jak dla mnie - bardzo udany eksperyment literacki.
Pionek bez koloru - Pomysł wyśmienity, odrobinę gorzej z wykonaniem. Opis sytuacji nieco zbyt lapidarny, język stosunkowo ubogi, fabuła przedstawiona została w sposób sprawiający, że kołek do zawieszenia niewiary niepokojąco trzeszczy. Mimo to opowiadanie warto przeczytać, ponieważ to jeden z oryginalniejszych szortów w konkursie.
Bóg nasz wszystkich nienawidzi - opowiadanie zbudowane na odrobinę surrealistycznym dialogu. Bardzo refleksyjne, bardzo ciekawe. Widać, że autor umie i lubi pisać linie dialogowe. Jeśli coś szwankuje, to brak zbilansowania pozostałych elementów, ale z powodzeniem można zrzucić to na karb konwencji.
Pieśń Wszechświata - dziwne opowiadanie. Bardzo dziwne. Wielokrotnie złożone zdania raczej przeszkadzają w odbiorze prostej, ale interesującej skądinąd fabuły. Podejrzewam, że autorka (jestem na 100% pewien, że tekst wyszedł spod pióra dziewczyny - to widać, słychać i czuć) skupiła się przede wszystkim na grze klimatem. Nie potrafię określić czy mi się to podoba czy nie, sadzę jednak, że osoby lubiące emocjonalne, nastrojowe fabuły docenią tą miniaturkę.
Podróż - zbiór miniaturek połączonych tematycznie. Niezbyt podobał mi się ten tekst, choć miał kilka silniejszym momentów. Warsztatowo jest poprawny, jednak szwankuje brak pomysłu na jakąś konkluzję. Ot, popis stylu.
Lirogon - zapowiadało się nieźle. Zarówno stylistycznie jak i fabularnie. Niestety, finał miniaturki rozczarowuje, podobnie jak wyraźny brak koncepcji czym właściwie ów szort ma być. Puenta nie rusza. Szkoda zmarnowanego potencjału.
Łańcuch - Pomysł bardzo udany, konwencja rodem z opowiadań Lema, choć stylistycznie jak dla mnie - zbyt przekombinowany. Poza tym jednak, to bardzo fajna fabułka z ciekawą puentą.
Gra w słowa - Przyznam się szczerze, że nie pojąłem sensu tego opowiadania (?). Nie czuję tego typu misterium, dla mnie ten szort jest kompletnie niezrozumiały i ucieleśniający frazę "przerost treści nad formą". Ale nie wykluczam, że to tylko ja, a reszta użytkowników pojmuje sens tego utworu.
Domek z klocków - zdecydowanie najlepsza miniatura w tym zestawieniu. Wielkie brawa dla autora/autorki za niesamowity pomysł, sprawny warsztat, plastyczny opis sytuacji i przewrotny wydźwięk. Coś wspaniałego.
Szkatułka pełna tajemnic - bardzo gaimanowska w nastroju opowieść, ładnie skonstruowana, sprawnie napisana i... skoncona na zakończeniu. Nie tego oczekiwałem, niestety - zakończenie bardzo mnie rozczarowało. Szkoda, bowiem zapowiadało sie naprawdę uroczo.
Ja już.
Teraz Wy.
