Witam.
Mam do Was wielką prośbę.....jestem w trakcie konstruowania fabuły do mam nadzieję fajnego opowiadania o humorystycznym zabarwieniu. Treść dotknie spraw związanych z wiarą, zabobonami, duchami, demonami i innymi pierdołami.
Poszukuję ciekawych teorii, które mam zamiar z premedytacją ośmieszyć. Jak dotąd na mojej liście są:
- godzina 03:00 i 12:00 w nocy
- skrzypiąca podłoga
- czarne koty, kozły
- czosnek, sól
- rzesza bajek na temat ciąży oraz szczęśliwa 7-ka.
Proszę o pomoc za którą z góry dziękuję.
3
kominiarz przynoszący szczęście albo rozsypanie soli. 
Edit! Sól już masz. Może przesądy ślubne?
- coś starego, coś pożyczonego i coś niebieskiego,
- ślub w maju oznacza pech,
- pogoda, krwawe niebo oznacza śmierć, rozwód,
- deszcz to kłótnie, przejściowe problemy.
- stara sukienka ślubna, przynosząca pecha każdej kolejnej pannie młodej...

Edit! Sól już masz. Może przesądy ślubne?
- coś starego, coś pożyczonego i coś niebieskiego,
- ślub w maju oznacza pech,
- pogoda, krwawe niebo oznacza śmierć, rozwód,
- deszcz to kłótnie, przejściowe problemy.
- stara sukienka ślubna, przynosząca pecha każdej kolejnej pannie młodej...
4
-Biały bocian przy domu to narodziny dziecka, a czarny to śmierć, któregoś z domowników(tego, który mieszka najbliżej miejsca wylądowania bociana bodajże)
-Kiedy wyjdziesz z domu, a później wrócisz po coś, czego zapomniałeś to musisz ,,odsiedzieć", bo będziesz miał pecha.
-Siedem lat pecha po stłuczeniu lustra/zwierciadła
-Wstawanie lewą nogą
-Kiedy kuka kukułka, to trzeba mieć przy sobie pieniądze, inaczej przez miesiąc ich nie zobaczysz w portfelu
-Kukułka kuka tyle razy ile będziesz żyć(liczbę kuknięć trzeba pomnożyć przez 10)
-Moneta znaleziona: kiedy leży orzełkiem do góry, to przyniesie pieniądze, kiedy drugą stroną, to je z kieszeni wypędzi.
-Kiedy sztućce spadają na podłogę, to przyjdzie ktoś głodny
-W domu powinna być jedna pajęczyna na odstraszenie złych duchów
-Podczas burzy dom ma ochronić paląca się gromnica lub poświęcona świeca
-Nie można zaczynać tygodnia od zakupów, bo pieniądze będziesz wydawać cały ten tydzień.
-Nie można podawać ręki na krzyż(jedna osoba wita się z drugą nad uściśniętymi dłońmi innej pary) i przez drzwi, ale dlaczego nie pamiętam:)
-No i gadżety na szczęście: czterolistna koniczynka, podkowa, wstążka od ukochanej
Sporo tego jest:)
Edit: Podobno też kara boska może być na ciebie zesłana jeśli huśtasz nogą, którą założysz na drugą nogę(trochę mgliście to wytłumaczyłem), bo "huśtasz diabła" - czego to starsze pokolenia nie wymyślą:P
-Kiedy wyjdziesz z domu, a później wrócisz po coś, czego zapomniałeś to musisz ,,odsiedzieć", bo będziesz miał pecha.
-Siedem lat pecha po stłuczeniu lustra/zwierciadła
-Wstawanie lewą nogą
-Kiedy kuka kukułka, to trzeba mieć przy sobie pieniądze, inaczej przez miesiąc ich nie zobaczysz w portfelu
-Kukułka kuka tyle razy ile będziesz żyć(liczbę kuknięć trzeba pomnożyć przez 10)
-Moneta znaleziona: kiedy leży orzełkiem do góry, to przyniesie pieniądze, kiedy drugą stroną, to je z kieszeni wypędzi.
-Kiedy sztućce spadają na podłogę, to przyjdzie ktoś głodny
-W domu powinna być jedna pajęczyna na odstraszenie złych duchów
-Podczas burzy dom ma ochronić paląca się gromnica lub poświęcona świeca
-Nie można zaczynać tygodnia od zakupów, bo pieniądze będziesz wydawać cały ten tydzień.
-Nie można podawać ręki na krzyż(jedna osoba wita się z drugą nad uściśniętymi dłońmi innej pary) i przez drzwi, ale dlaczego nie pamiętam:)
-No i gadżety na szczęście: czterolistna koniczynka, podkowa, wstążka od ukochanej
Sporo tego jest:)
Ja słyszałem wersję, że nie sukienka, a perły do niej doszyte.stara sukienka ślubna, przynosząca pecha każdej kolejnej pannie młodej...
Edit: Podobno też kara boska może być na ciebie zesłana jeśli huśtasz nogą, którą założysz na drugą nogę(trochę mgliście to wytłumaczyłem), bo "huśtasz diabła" - czego to starsze pokolenia nie wymyślą:P
5
Widać, kto niedawno przygotowywał się do ślubu.ancepa pisze: - coś starego, coś pożyczonego i coś niebieskiego,
- ślub w maju oznacza pech,
- pogoda, krwawe niebo oznacza śmierć, rozwód,
- deszcz to kłótnie, przejściowe problemy.
- stara sukienka ślubna, przynosząca pecha każdej kolejnej pannie młodej...

Od siebie dodam:
- przejście pod drabiną - spotka cię pech
- upadek widelca na podłogę - do domu przyjdzie ktoś głodny
- zabicie robaka/pająka/mrówki - będzie padał deszcz
- jeśli jesteś zdrowy i dla zabawy chodzisz w czyiś kulach, to niedługo sam złamiesz nogę
- zakaz gwizdania w teatrze przez aktorów
- przydeptywanie scenariusza w teatrze, gdy ten upadnie na podłogę
7
Tak! Panna młoda nie może mieć pereł na ślubie. Żadna z matek weselnych również.zaqr pisze:Ja słyszałem wersję, że nie sukienka, a perły do niej doszyte.
Swędzenie dłoni - prawa ręka - będziesz się z kimś witać,
lewa - będziesz liczyć pieniądze.
Przydeptywanie zeszytu żeby nie iść do odpowiedzi.

Ps. Ale to głupoty są, warto się z tego pośmiać.

8
To muszę sobie przyszykować kulę:)jeśli jesteś zdrowy i dla zabawy chodzisz w czyiś kulach, to niedługo sam złamiesz nogę
Tego nie znałem, ale wypróbuję;)Przydeptywanie zeszytu żeby nie iść do odpowiedzi
Jeśli już jest temat szkoły to:
-zaginanie ostatniej strony indeksu, żeby nie wylecieć ze studiów;)
11
Strach pomyśleć co zwiastuje kocie rzygnięcie...eworm pisze:A kocie kichnięcie bodajże zwiastuje deszcz.
Jak uderzysz wampira w tył głowy szpadlem, zakwiczy jak świnia (nie żartuję, tak wygląda wierzenie ludowe)
Jak ktoś umrze:
a) niepochowany
b) będąc ekskomunikowanym
c) samobójcza śmiercią
d) pałając żądzą zemsty bądź będąc za życia bardzo niemiłą osobą,
to wróci jako wampir i będzie wysysał krew ze swoich najbliższych.
Człowieka mozna zranić oddziałując na jego cień albo ślad pozostawiony przez niego na ziemi. Znaczy - wbijasz nóż w ślad stopy i twój wróg zaczyna kuleć. Coś jak laleczka voodoo, czyli oddziaływanie magią powiązań (contagious magick).
Grecki zabobon, bardzo go lubię:
Budując nowy budynek można wmurować weń cień jakiejś osoby. Czyli - jak Twój cień pada na element konstrukcyjny, majster może go "przybić" do niego i potem zamurować. Zapewnia to, ze budynek będzie mocny i trwały, acz źle się kończy dla osoby, której cień zamurowano - umiera. W przesąd ów nadal się wierzy... prawdopodobnie jest to relikt czasów, gdy na umocnienie budynku składano ofiarę z człowieka.
Na wyspie Chios i w nieco bardziej zapadłych rejonach Grecji mieszkańcy nigdy nie odpowiadają w nocy gdy zawoła się ich po imieniu i nie otwierają drzwi przy pierwszym pukaniu/wołaniu. Czekają na drugie, a czasem nawet trzecie wołanie. Wierzą, że brukołak (vrykolakas, liczba mnoga vrykolakes) może raz ich zawołać i, jeżeli odpowiedzą, następnego dnia czeka ich śmierć.
W domu, w którym ktoś umarł, wszystkie lustra odwraca się do ściany - zwyczaj nadal praktykowany u nas, w Polsce. Jego geneza jest... cóż, strasznie skomplikowana. Nie będę się wdawał w wyjaśnienia.
Jak dzieci zaglądają do studni, grozi im wciągnięcie do niej przez... cholercia, nie pamietam przez co, ale to miało jakiś związek z odbiciem - przestrzegali mnie przed tym, a teraz wiem, że tak naprawdę powodował nimi zabobonny strach przed duchami wody przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Łaska (tak dziadek określał łasicę) jest wyjątkowo mściwym stworzeniem. Jeżeli zabijesz jej młode, odnajdzie Cię nawet na drugim końcu świata (w przytaczanej opowieści była to Ameryka) i wywrze na Tobie srogą pomstę. Zagryzie, znaczy. We śnie.
Diabeł potrafi przyoblec na się kształt czarnej owcy i pod tą postacią straszyć ludzi. Oto zatem pewien wieśniak, wracając do domu, napotkał stojącą na drodze czarną owcę. Zabrał ją ze sobą na wóż, a po pewnym czasie jego koń zaczął się strasznie pocić i sapać, tak, jakby ciągnął za sobą wielki ciężar (i coraz bardziej rosnący). w końcu, gdy wydawało się, że zwierze wkrótce padnie ze zmęczenia, czarna owca zaśmiała się złowieszczo i skoczyła do pobliskiego stawu (wydaje mi się, że raz zabrała ze sobą chłopa, dziadek opowiadał ową historię kilka razy).
Jak grzmiało, moja prababcia mawiała, że "Bozia się gniewa". Obecnie uważa się, że to Google Maps aktualizuje swoje mapy.

Jak nad zwłokami przeskoczy kot, powrócą jako wampir.
Ufff, nic więcej mi do głowy nie przychodzi, ale myślę, że i te mogą się przydać. Zwłaszcza do opowieści o duchach.

Don't you hate people who... well, don't you just hate people?
14
O samych zabobonach ślubnych można spisać książkę:
- perły na ślubie to zło, tak samo ametysty podobno
- kładzenie butów ślubnych na parapet na ostatnią noc przed ceremonią aby weszło do nich szczęście
- standardowe: coś starego, coś nowego, coś pożyczonego i coś niebieskiego u panny młodej
- koniecznie trzeba wejść do kościoła prawą nogą
- nie można się potknąć idąc do ołtarza
- obrączki nie mogą upaść na podłogę, a jak upadną to może je podnieść tylko ksiądz lub ministrant
A co do tego co napisał Mich'Ael, to jeszcze z ludowych przesądów: jak dziewczyna umrze dziewicą to powraca jako upiór (nie pamiętam teraz czy nie przypadkiem topielica) i bodajże cudze dzieci kradnie.
No i jeszcze przesądy podczas ciąży:
- Ciężarna nie może patrzeć na chorych i zdeformowanych, bo się "zapatrzy" i dziecko takie będzie
- Ciężarna nie może się myszy przestraszyć, bo dziecko będzie mieć znamiona "myszki"
- Ciężarna nie może przejść pod rozwieszonymi sznurami bo dziecko się pępowiną udusi przy porodzie
- Ciężarna nie może patrzeć przez dziurkę od klucza, bo dziecko będzie zezowate
- Ciężarna przechodząca przez rozstaje dróg sprowadza nieurodzaj
- perły na ślubie to zło, tak samo ametysty podobno
- kładzenie butów ślubnych na parapet na ostatnią noc przed ceremonią aby weszło do nich szczęście
- standardowe: coś starego, coś nowego, coś pożyczonego i coś niebieskiego u panny młodej
- koniecznie trzeba wejść do kościoła prawą nogą
- nie można się potknąć idąc do ołtarza
- obrączki nie mogą upaść na podłogę, a jak upadną to może je podnieść tylko ksiądz lub ministrant
A co do tego co napisał Mich'Ael, to jeszcze z ludowych przesądów: jak dziewczyna umrze dziewicą to powraca jako upiór (nie pamiętam teraz czy nie przypadkiem topielica) i bodajże cudze dzieci kradnie.
No i jeszcze przesądy podczas ciąży:
- Ciężarna nie może patrzeć na chorych i zdeformowanych, bo się "zapatrzy" i dziecko takie będzie
- Ciężarna nie może się myszy przestraszyć, bo dziecko będzie mieć znamiona "myszki"
- Ciężarna nie może przejść pod rozwieszonymi sznurami bo dziecko się pępowiną udusi przy porodzie
- Ciężarna nie może patrzeć przez dziurkę od klucza, bo dziecko będzie zezowate
- Ciężarna przechodząca przez rozstaje dróg sprowadza nieurodzaj