31

Latest post of the previous page:

Jest również fajne ćwiczenie podobne do tego, ale związane z opisywaniem miejsc (tego ćwiczenia nie włączyłam do programu "Dzikości"). W skrócie polega ono na wykreowaniu sytuacji dziejącej się w jakimś odległym miejscu (autor dostaje wylosowane miejsce), które opisujemy wyłącznie na podstawie map oraz informacji z encyklopedii i przewodników. Następnie komentujący zastanawiają się, gdzie to się wydarzyło. Ćwiczenie jest o tyle ciekawe, że trzeba wziąć pod uwagę najróżniejsze drobiazgi, żeby mieć pewność, że dana sytuacja mogła się wydarzyć właśnie tam. Na przykład, trzeba się dowiedzieć, czy ludzie w danym zakątku świata mają zwyczaj machać rękami przy kłótni albo czy piją po jedzeniu, czy raczej przed... Ale takie teksty wymagają więcej niż kilku dni na przygotowanie.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

32
Ja też rozmaite warianty tego ćwiczenia sobie wyobrażałam, np. ważne wydarzenia (z wykluczeniem bitew, żeby nie zabrnąć w szczególy znane tylko fachowcom od uzbrojenia). Ale inne - np. Kolumb schodzący na brzeg tej wysepki, którą uznał za Indie - czemu nie? To rzeczywiście wymagałoby i przemyślenia w sensie organizacyjnym, i dłuższego czasu dla uczestników, lecz zastanowić się zawsze można.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

33
ojej, aż żałuję, że mnie nie było na forum w czasie tych warsztatów. :) Nikt przypadkiem nie planuje jakoś niedługo drugiej edycji? :D

34
Ktoś planuje. Lektury pomocnicze na razie w czytaniu.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

39
Jeżeli Administracja nie będzie miała nic przeciwko, to druga edycja będzie. Myślę, że we wrześniu lub w październiku, bo teraz szkoda lata. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

41
Ja też, to takie ożywcze...
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

42
Wybaczcie, ale musicie jeszcze troszkę poczekać, bo w tym momencie nie wyrabiam czasowo. Muszę najpierw skończyć kilka rzeczy, żeby móc spokojnie dziczeć. Ale już niedługo.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

43
Głupie pytanie, wiem, ale:

"do soboty do północy" oznacza północ z soboty na niedzielę (czyli w sobotę jeszcze można)?
"Wow wow wow est"

44
Tak, do północy z soboty na niedzielę.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

45
Małe pytanie: czy zwykli (ci niekolorowi) uczestnicy DU mogą komentować i pracować na tekstach jedynie pozostałych niekolorowych czy mogą również brać się za teksty kolorowych?
Opowiadaj. Zachowaj rytm i opowiadaj. Mów o swoich klęskach, niespełnionych marzeniach, pierwszych miłościach, o dniu, kiedy miałeś wszystkiego dość, o tej jedynej, dla której chciałeś się zabić, o tym że nie wszystko ci się udaje. Ja będę słuchał. A potem spiszę historię twojego życia.

46
Można pracować na dowolnie wybranych tekstach. Kolor Autora nie ma znaczenia.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kwalifikacje”