Cześć, mam naście lat i chęć usłyszenia rzetelnej oceny mojej twórczości przyciągnęła mnie na to forum. Interesuję się, niezbyt oryginalnie, wieloma rzeczami; kinem, teatrem, muzyką (szkoła), modą... - sztuką w każdym wydaniu. Trochę psychologią, trochę filozofią, trochę religią. Kiedy piszę to powitanie, trudno jest mi znaleźć jakieś zainteresowanie, które nie podpada pod sztukę. Ach, jeszcze matematyka, szachy i kupowanie ubrań. Tak bardziej personalnie: jestem osobą ciekawą świata, tolerancyjną (lgbt!) i nastawioną pozytywnie do wszystkiego i wszystkich. [przegląda inne powitania, żeby zobaczyć, co jeszcze napisać] Jestem z Warszawy i lubię Warszawę; w ogóle duże miasta, tam czuję się najlepiej, a Warszawa jest do tego przepiękna architektonicznie, przynajmniej moje okolice (gdzieś koło Muranowa, lata '50). Przyprowadziły mnie tutaj google. Nie przepadam za fantasy ani s/f (ale z licznymi wyjątkami). Na zakończenie jeszcze kilka punktów, czyli to, co się czyta najłatwiej: )
Kilka luźno wybranych ulubionych filmów: Stalker, Marzyciele, Powiększenie, Ed Wood, Tlen (Wyrypajew), Wyśnione miłości, Edward Nożycoręki, Opętanie (Żuławski), Taksówkarz, Zagubiona autostrada...
Takoż książek: Portret Doriana Greya, baśnie Andersena, Alicja w Krainie Czarów, Mistrz i Małgorzata, ogólnie Szekspir...
Zespołów: Miranda Sex Garden, Bauhaus, The Doors, Marilyn Manson, Skrillex, Angelspit...
I kompozytorów: Penderecki, Bach, Prokofiev, Brahms...
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem; )
2
Witaj. Ja mam pytanie takie: skoro powiadasz "niebo gwiaździste we mnie", to czy powiadasz również "prawo moralne nade mną"?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
4
Yhy. Czyli prawo moralne też wewnątrz. Zobaczymy, co, w takim razie, wypływa w postaci tekstów na zewnątrz. 

Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
5
Witamy zatem...
szachy to nie wiem, ale kupowanie/wybór ubrać jak najbardziej może być twórcze. A bez matematyki to wiele dzieł sztuki w ogóle by nie powstało.. Kiedy piszę to powitanie, trudno jest mi znaleźć jakieś zainteresowanie, które nie podpada pod sztukę. Ach, jeszcze matematyka, szachy i kupowanie ubrań.
ekhm. nie sztuka tolerować osoby lgbt, skoro są to tzw. "modne postawy" wśród młodzieży.tolerancyjną (lgbt!)
8
A to już nie może istnieć nietolerancyjny gej, albo zgorzkniały transwestyta? Albo lesbijka, która będzie nienawidzić mężczyzn? Tolerancja, a orientacja to dwie różne sprawy.a żeby być lgbtf, trzeba być tolerancyjnym, zresztą to był tylko przykład^^"
9
hm, dla wielu tolerancja jest stricte przypisana do wszystkich orientacji, poza hetero.Loony pisze: Tolerancja, a orientacja to dwie różne sprawy.
witam :-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.