Odmiana imion

1
Witam.
Piszę tekst, w którym pojawiają się imiona takie jak chociażby Ostatni Szept.
Mam problem, w jaki sposób je odmieniać:
Ostatniego Szepta czy Ostatniego Szeptu?
Burzowego Gniewa czy Gniewu?

Z góry dziękuję za odpowiedź. ;)

2
U! Końcówka U! Ktoś się gniewa, ok, ale nagroda im. Burzowego Gniewa? Nie, szatan, nie!
Ostatniego Szepta? Nie ma takiego wyrazu jak Szepta! Szatan! Nawet ktoś szepczący nie szepta, tylko szepce. Nie ma z nami Ostatniego Szeptu, o tak, tu czuć moc Pana, to jest dobre.

Końcówka "u", serio. Inaczej sobie tego nie wyobrażam, chociaż może są wyrazy, do których się tej zasady nie zastosuje. Jak chcesz, możesz dać tu (lub wysłać mi na PW) listę imion (dziwnych, czyżby "parodia" imion indiańskich?), to Ci je poodmieniam :P
Serio.
"... z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle..."

"Krytyka może nas wykończyć; my nie możemy wykończyć krytyki - i dlatego lepiej o niej zapomnieć"

3
Haha :D
Po prostu myślałam, że skoro to są osoby, to trzeba odmieniać inaczej. Ok, już rozumiem.
Co do imion, mam jeszcze: Jesienny Poranek, Księżycowa Poświata no i te dwa, o których mówiłam.
Jeśli możesz je poodmieniać, to będę wdzięczna.

Czemu dziwne? Bardzo lubię takie imiona :)

4
Generalnie odmiana tak, jak zwykłych wyrazów.

Czyli odmiana zależy od przypadku, np:
Dopełniacz- Jesiennego Poranka
Miejscownik- Jesiennym Poranku

Właściwie, to nie chce mi się już tego wypisywać, w necie znajdziesz bez problemu odmianę tych wyrazów przez przypadki.
I to, że są to imiona, nic nie zmienia, oprócz dużej literki z przodu ;)

Jeśli się mylę, poprawcie mnie, chociaż tym razem raczej tak nie jest :P
"... z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle..."

"Krytyka może nas wykończyć; my nie możemy wykończyć krytyki - i dlatego lepiej o niej zapomnieć"

5
Hej, mam dylemat. Urodziła mi się bohaterka, która nosi ksywkę w rodzaju męskim. I teraz pytanie (dajmy na to, że ta ksywka to Zmrożony Staw), powinienem pisać:
(...)powiedziała Zmrożony Staw czy raczej powiedział Zmrożony Staw, pomimo tego, że to babka?

6
Wg. mnie jaśniejsze dla czytelnika będzie powiedziała. Przy całkowitym zmężnieniu(zmęszczyźnieniu?) postaci można by się zagubić i zapomnieć, że czytamy o kobiecie.

7
Hehe. Tutaj masz link:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=3526
Ale nie przejmuj się nim specjalnie. Sat-Okh pisze w Białym Mustangu: "Śnieżny Płatek cieszyła się, leżąc w namiocie." U Maya była z kolei niejaka Ciemny Włos, która kogoś karmiła. Kapturek to jednak inna bajka... ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

8
Dzięki! W sumie niejednoznaczne są wasze odpowiedzi (uwzględniając porady z PWN), więc chyba zostanę przy męskiej formie, bo ta postać i tak jest trzecio-planowa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”