Latest post of the previous page:
Sorry - ciężko mieli ludzie z moich roczników - bo gdy stawali samodzielnie na nogi rynek wydawniczy to była czarna dziura.cranberry pisze:Och, Andrzeju, pokolenie młodsze od Ciebie od tych 5-8 lat nie tylko w dziedzinie literatury nie załapało się na Wasze lepsze jutro z początku wieku![]()
Przebiliśmy się gdy mur runął na pocz. XXI wieku. Wcześnej nie było warunków.
ten okres ok 2002-2005
Ja, Jacek Komuda, Maja Lidia Kossakowska, Anna Brzezińska - jesteśmy niemal równolatkami
Starsi są Ewa Białołęcka, Jarosław Grzędowicz czy Romek Pawlak
ale np. Jakub Ćwiek - rocznik bodaj 1982 - smarkacz 8 lat młodszy ode mnie

Wszyscy albo debiutowali książkami albo mocno rozwinęli żagle w tym samym okresie.
Ergo: prawie jednocześnie wydali pierwsze książki
Grzędowicz 40 lat
Komuda 30
Pilipiuk 28 lat
Ćwiek 21 lat
Kariera Jakuba Ćwieka pokazuje możliwości skoku - kilka zaledwie opowiadań w czasopismach, potem w szybkim tempie wydał kilka książek.
Grzędowicz - znany w środowisku jako redaktor "Fenixa" też świecą do góry...
Rewelacyjna passa osłabła wraz z nadejściem "Epoki cudów II Irlandii" ale do wejścia vatu było jeszcze naprawdę nieźle, a prawdziwy dołek dopiero przed nami.
Dzieci drogie - jeśli ktoś ma dziś 25 lat lub więcej i się nie załapał to znaczy że skiepścił i teraz to jego problem. Tym młodszym ewentualnie można wybaczyć.