Latest post of the previous page:
eworm! masz dziewczynę?33
Luka Ci chyba sugeruje, żebyś sobie szybko jakiejś poszukał, bo za dużo czasu masz na grzebanie i dywagacje 

Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
35
Nigdy nie można mieć za dużo czasu na grzebanie i dywagacje ;] Każdy ma swój sposób na marnowanie czasu, który powinien spędzać na pisanie czegoś nowego. Proszę nie krytykować mojego.
Edit - ancepa - Koniec offtopu, wracamy do rozmów na temat pojedynków.
Edit - ancepa - Koniec offtopu, wracamy do rozmów na temat pojedynków.
Ostatnio zmieniony pt 23 mar 2012, 19:13 przez eworm, łącznie zmieniany 1 raz.
36
Pojedynek nr 3 (E vs. F)
Zapraszam wszystkich forumowiczów do komentowania i oceniania tekstów.
(Oczywiście nie oznacza to zakazu dyskusji o wcześniejszych pojedynkach, lecz miło tak oficjalnie wszystkich zaprosić znów.

Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku
Land of Fairy Tales
Eskalator.exe :batman:
WeryfikatoriuM na Facebooku
Land of Fairy Tales
Eskalator.exe :batman:
38
Ja tym razem kibicuję zawodnikowi E. Za tę Melancholię Duerera, tak nieoczekiwanie wplecioną w opowiadanie. Wprawdzie to mały miedzioryt (24x17 cm), więc jako wizerunek boga Melena trochę skromny, no, ale potrafię wyobrazić sobie reprodukcję znacznie większych rozmiarów
Melancholia była wykorzystywana już nie raz - przez Tomasza Manna, Guenthera Grassa, Dana Browna - lecz w takim kontekście chyba po raz pierwszy
Zrobiło to na mnie wrażenie.


Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
39
Wreszcie znalazłam chwilę na przeczytanie tekstów E i F. Rany, cholernie podoba mi się ten pojedynek, naprawdę. Jak dotąd chyba najbardziej.
Oba teksty wywołały we mnie jakieś emocje, miały świetny klimat. Niedociągnięcia jak niedociągnięcia - zawsze coś się znajdzie. Ale dla obu (obojga) autorów brawa ode mnie.
W tej rundzie nie mam swojego faworyta.
Oba teksty wywołały we mnie jakieś emocje, miały świetny klimat. Niedociągnięcia jak niedociągnięcia - zawsze coś się znajdzie. Ale dla obu (obojga) autorów brawa ode mnie.
W tej rundzie nie mam swojego faworyta.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
40
Pojedynek nr 3 zostanie rozstrzygnięty w sobotę, zaś już dziś zapraszam do komentowania ostatniego pojedynku w Fazie I (G vs. H). 
Zachęcam również do strzelania nickami/płciami w zawodników w wątku obok. Jestem ciekawy na ile można rozpoznać autora po stylu. Bawmy się!

Zachęcam również do strzelania nickami/płciami w zawodników w wątku obok. Jestem ciekawy na ile można rozpoznać autora po stylu. Bawmy się!

Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku
Land of Fairy Tales
Eskalator.exe :batman:
WeryfikatoriuM na Facebooku
Land of Fairy Tales
Eskalator.exe :batman:
41
Najpierw E vs. F. Tutaj wygrywa dla mnie E, po prostu tekst był dla mnie przyjemniejszy w odbiorze i lepiej zapadł mi w pamięć.
A teraz G kontra H. Po przeczytaniu pierwszego tekstu myślałem, że to on stanie się moim faworytem mimo bardzo znikomego zrealizowania tematu, jednak z każdą linijką czytania H wyprowadzałem się z błędu. Świetnie przedstawiony temat i bohater bardzo żywy. Jedynym minusem byłoby tu zakończenie, które da się przewidzieć.
Duży plus ode mnie za celowe lub zupełnie przypadkowe nawiązanie do piosenki Jacka Kaczmarskiego "a my nie chcemy uciekać".
Muszę przyznać, że pierwsza i ostatnia para pisze świetnie;)
A teraz G kontra H. Po przeczytaniu pierwszego tekstu myślałem, że to on stanie się moim faworytem mimo bardzo znikomego zrealizowania tematu, jednak z każdą linijką czytania H wyprowadzałem się z błędu. Świetnie przedstawiony temat i bohater bardzo żywy. Jedynym minusem byłoby tu zakończenie, które da się przewidzieć.
Duży plus ode mnie za celowe lub zupełnie przypadkowe nawiązanie do piosenki Jacka Kaczmarskiego "a my nie chcemy uciekać".
Muszę przyznać, że pierwsza i ostatnia para pisze świetnie;)
42
GvsH
Niektórzy mogą domyślać się, że tekst H nie do końca mi się podoba -_-' Nie mam nic przeciwko postaci księdza, który decyduje, że coś pomylił z odczytaniem powołania, ale w opku jest to ujęte bardzo - z braku lepszego słowa - po łebkach*. Odnoszę wrażenie, że konflikt byłby znacznie bardziej skomplikowany, a tu co? Ksiądz spotyka w autobusie młodą kobietę, zakochuje się i w miesiąc później biorą ślub?! BS!
Już samo "zakochanie od pierwszego wejrzenia" zawsze mnie jakoś irytuje. Może się i zdarza, ale nieodmiennie sprawia na mnie wrażenie bardzo wygodnego i leniwego zabiegu.
Ale pomijając to - i nie najlepszy bedend - opowiadanie bardzo zgrabne.
Jeśli chodzi o G... Tak, zaqr słusznie zauważył, że temat potraktowany został mocno po macoszemu. Ale opowiadanie jest naprawdę ciekawe, podoba mi się morał, który, choć przekazany mało subtelnie, jest całkiem słuszny. Szkoda tylko, że logiczna strona mojej mrocznej psychiki burzy się wobec wszystkich tych niewyjaśnionych wydarzeń*.
______
*Być może wina limitu znaków.
Niektórzy mogą domyślać się, że tekst H nie do końca mi się podoba -_-' Nie mam nic przeciwko postaci księdza, który decyduje, że coś pomylił z odczytaniem powołania, ale w opku jest to ujęte bardzo - z braku lepszego słowa - po łebkach*. Odnoszę wrażenie, że konflikt byłby znacznie bardziej skomplikowany, a tu co? Ksiądz spotyka w autobusie młodą kobietę, zakochuje się i w miesiąc później biorą ślub?! BS!
Już samo "zakochanie od pierwszego wejrzenia" zawsze mnie jakoś irytuje. Może się i zdarza, ale nieodmiennie sprawia na mnie wrażenie bardzo wygodnego i leniwego zabiegu.
Ale pomijając to - i nie najlepszy bedend - opowiadanie bardzo zgrabne.
Jeśli chodzi o G... Tak, zaqr słusznie zauważył, że temat potraktowany został mocno po macoszemu. Ale opowiadanie jest naprawdę ciekawe, podoba mi się morał, który, choć przekazany mało subtelnie, jest całkiem słuszny. Szkoda tylko, że logiczna strona mojej mrocznej psychiki burzy się wobec wszystkich tych niewyjaśnionych wydarzeń*.
______
*Być może wina limitu znaków.
43
Przy pojedynku E vs. F nie miałam faworyta, bo oba teksty bardzo mi się spodobały.
Tutaj nie mam faworyta, bo oba opowiadania podobały mi się... średnio. Żaden pomysł mnie nie porwał, a wykonania, chociaż gładkie, nie dodały tekstom koloru. Trochę szkoda.
Jakbym już musiała wybierać, to chyba druga opowieść wywarła na mnie lepsze wrażenie ogólne. Nieźle wykreowany bohater ją nieco podciągnął.
Pierwsza już mi zdołała prawie wyparować z głowy, chociaż... Chociaż tutaj punktuje mniej przewidywalna fabuła.
Tutaj nie mam faworyta, bo oba opowiadania podobały mi się... średnio. Żaden pomysł mnie nie porwał, a wykonania, chociaż gładkie, nie dodały tekstom koloru. Trochę szkoda.
Jakbym już musiała wybierać, to chyba druga opowieść wywarła na mnie lepsze wrażenie ogólne. Nieźle wykreowany bohater ją nieco podciągnął.
Pierwsza już mi zdołała prawie wyparować z głowy, chociaż... Chociaż tutaj punktuje mniej przewidywalna fabuła.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
44
(Fauxie, zgubiłeś jeden enter w opowiadaniu D!)
Połowa pojedynków już za nami. Drugą połowę turnieju rozpoczyna półfinał pierwszy, AvsD! Komentujemy!
Opowiadanie A - "Ewa2
Pierwsze, co zwraca moją uwagę, to podejście do tematu. Który nie był łatwy, tak sądzę. Przyznam jednak, że uzyskujący samoświadomość android stworzony celem "wskrzeszenia" zmarłej siostry przez jej powoli staczającego się w szaleństwo brata... Cóż, taki pomysł to chyba jeden z ostatnich, które przychodzą na myśl, gdy przeczytać temat "sadząc martwe kwiaty". Fajnie, choć samo nawiązanie do tematu trochę "naobkoło", zawile.
Jest też styl. Narrator trzecioosobowy, ale i tak mówiący mocno z perspektywy Ewy2. Androida. Chyba najbardziej podobają mi się "Imiona_Nazwiska". Ciekawie. Trochę skomplikowanie, ale nawet sympatycznie. Miejscami nawet mnie rozbawiło.
Opowiadanie D - "Skarb"
Hm, tutaj przy czytaniu znalazłem sporo literówek i podobnych drobiazgów. Może D się spieszył/a i nie starczyło czasu na korektę?
Pomysł trochę bardziej przewidywalny, gdy wziąć temat, przynajmniej dla mnie. Ale temat zrealizowany mocniej, choć samo opowiadanie wydało mi się trochę nazbyt schematyczne i, jakby to powiedzieć... cheesy. Samo przesłanie popieram, ale przedstawione zostało w sposób, który nieszczególnie mi się podoba. Ale źle nie jest.
Te podobieństwa... Śmierć i ktoś, kto się nie może z nią pogodzić. Nawet mamy trzy Ewy!
Sam nie wiem... Chyba jednak nieco bardziej podoba mi się "Ewa2"...
Połowa pojedynków już za nami. Drugą połowę turnieju rozpoczyna półfinał pierwszy, AvsD! Komentujemy!
Opowiadanie A - "Ewa2
Pierwsze, co zwraca moją uwagę, to podejście do tematu. Który nie był łatwy, tak sądzę. Przyznam jednak, że uzyskujący samoświadomość android stworzony celem "wskrzeszenia" zmarłej siostry przez jej powoli staczającego się w szaleństwo brata... Cóż, taki pomysł to chyba jeden z ostatnich, które przychodzą na myśl, gdy przeczytać temat "sadząc martwe kwiaty". Fajnie, choć samo nawiązanie do tematu trochę "naobkoło", zawile.
Jest też styl. Narrator trzecioosobowy, ale i tak mówiący mocno z perspektywy Ewy2. Androida. Chyba najbardziej podobają mi się "Imiona_Nazwiska". Ciekawie. Trochę skomplikowanie, ale nawet sympatycznie. Miejscami nawet mnie rozbawiło.
Opowiadanie D - "Skarb"
Hm, tutaj przy czytaniu znalazłem sporo literówek i podobnych drobiazgów. Może D się spieszył/a i nie starczyło czasu na korektę?
Pomysł trochę bardziej przewidywalny, gdy wziąć temat, przynajmniej dla mnie. Ale temat zrealizowany mocniej, choć samo opowiadanie wydało mi się trochę nazbyt schematyczne i, jakby to powiedzieć... cheesy. Samo przesłanie popieram, ale przedstawione zostało w sposób, który nieszczególnie mi się podoba. Ale źle nie jest.
Te podobieństwa... Śmierć i ktoś, kto się nie może z nią pogodzić. Nawet mamy trzy Ewy!
Sam nie wiem... Chyba jednak nieco bardziej podoba mi się "Ewa2"...
45
Zapraszam do komentowania Półfinałów i obstawiania typów. Kto wygra Turniej? 

Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku
Land of Fairy Tales
Eskalator.exe :batman:
WeryfikatoriuM na Facebooku
Land of Fairy Tales
Eskalator.exe :batman:
46
Kurde, muszę się wziąć w garść i jutro przeczytać. Nadążać przestałam.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"