Mam kilka zainteresowań. Lubię muzykę, przede wszystkim muzykę trailerową (Immediate Music i takie tam) oraz różne odmiany muzyki metalowej (z nastawieniem na power metal i viking/folk metal, ale ta druga odmiana w odrobinę mniejszym stopniu).
Od czasu do czasu gram na komputerze, chociaż ostatnio nie mam czasu na gry. Ani specjalnej ochoty. Mam ważniejsze sprawy.
Gram na gitarce elektrycznej, cwiczę karate, ale przede wszystkim - czytam.
Fantastykę czytam. Dużo. Od ostatniego roku nawet więcej niż kiedykolwiek. I częściej. Obecnie mam kilka książek z "Malazańskiej Księgi Poległych" (niestety nie po kolei... a szkoda :( ) i cykl "Przebudzenie Demona" od Salvatore'a, ale za tydzień lub dwa pożyczę jeszcze kilka innych. Pomyślec, że wcześniej miałem u siebie tylko "Władcę Pierścieni", "Harry'ego Pottera" i "Opowieści z Narnii".
I fantastykę piszę. Albo próbuję pisać. Wcześniej miałem kilka prób pisarskich, ale to w 2 lub 3 podstawówki i we wczesnych latach gimnazjum. Można je policzyc na palcach jednej ręki. Efekty - więcej niż mizerne.
Teraz się trochę zabrałem za pisanie (od marca tego roku), i mam już trochę napisane (jakieś 40 stron póki co).
Tak, tak, wiem. Poczekam trochę. Nawet to mi wyjdzie na dobre. Podopisuję trochę, popoprawiam, skończę kolejny rozdział. Przecież nie będę się tutaj pokazywał z pustymi rękami!
I byłbym zapomniał - lubię oglądac serial My Little Pony: Friendship is Magic. Zdziwilibyście się/Zdziwiłybyście się, jak taka bajeczka, niby przeznaczona dla małych dziewczynek, z kucykami, tęczami i magią, potrafi być taka fajna. Oglądnijcie sobie kilka odcinków, naprawdę polecam!
Tekścik, który obecnie piszę, to fanfic, osadzony właśnie w jego uniwersum. Nie będzie taki tęczowy - tyle wam mogę powiedziec

Pozdrawiam wszystkich, a przede wszystkim fanów fantastyki i wszystkich bronies, jeśli tutaj jacyś się jakimś niewiadomym sposobem napatoczyli!
Brohoof /)