Latest post of the previous page:
Ponieważ nie wszystko można samemu sprawdzić. Dlatego też w różnorodności siła. Trudno nazywać niektóre opisy internetowe recenzjami dlatego pozwolę nazywać je sobie opiniami. Jednakże czasem czyjś gust pokrywa się z naszym i można podążać za tym co on proponuje. Dlatego takie opinie są pomocne. A dokładniej skoro autor wie i deklaruje że nie może swoją twórczością zadowolić wszystkich tym bardziej nie powinien się oburzać o jedną niepochlebną opinię. Co więcej opinie przynajmniej coś o książce mówiącą poza tym jaka ona jest "genialna".windlady pisze:No ostatecznie tak to przecież wygląda, czy nie? W takim razie po co nam w ogóle recenzje? Skoro każdy ma własny rozum i gust? Przecież mamy okładki, mamy noty wydawnicze (jak wspomniała Thana, często baardzo trafne), mamy informacje o autorze, możemy przeczytać nawet fragment. Tylko kto ma czas, pieniądze i ochotę, żeby wszystkiego próbować samemu?
W internie jednakże jest obecnie trend pochlebczy dla polski autorów. Można sprawdzić to wpisując w wyszukiwarkę dowolny tytuł który ostatnio został wydany polskiego autora i zobaczyć że średnia ocen jest w granicach 8,5/10 . Co jest oceną zbliżoną do ocen jakie dostają klasyki gatunków.
Natomiast co do opisów na okładkach to już takie bajanie, że ciężko to z czymś porównać. Jakby wierzyć im to na półkach z polską literatura stoją sami następcy Tolkiena, Clarka lub Kinga.