245
To i ja się pochwalę - na razie skromnie, ale jednak...

Z okazji 8 edycji konwentu "Avangarda" (koniec lipca tego roku) wydawnictwo "Almaz" wydało w formie e-booka zbiór opowiadań grozy "Strzeż się potwora". Jest tam również mój tekst "Uczeń".

Brałam też udział w konkursie na dokończenie powieści "Drugie spojrzenie na planetę Ksi". Udało mi się zdobyć wyróżnienie, a kilka dni temu w "Czasie Fantastyki" pojawił się rozdział, który wysłałam na konkurs. To mój pierwszy i na razie jedyny tekst opublikowany w formie papierowej, ale nie ukrywam, dało mi to ogromną motywację do dalszego pisania :)
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

246
Gratuluję.
I nam gratuluję, że się tu pojawiłaś.
:)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

248
Dziękuję bardzo :)
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

249
Zoe, a można gdzieś przeczytać tę Twoją wyróżnioną "Planetę Ksi"? Bardzo bym chciała...
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

250
Thana, można - w aktualnym numerze "Czasu Fantastyki" :)
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

251
Ach, no tak. :) Nie zrozumiałam, tzn. wydawało mi się, że ten rozdział to odrębny sukces, i że to jakaś publicystyka była. Znaczy - podejrzewałam Cię o więcej sukcesów. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

252
Zoe, gratulacje! Na Twoją cześć podjęłam heroiczną próbę pobrania tego ebooka, który już wcześniej chciałam ściągnąć ze względu na teksty Anny Głomb i Idy Żmiejewskiej. Nie ukrywam, że sklep Almazu przeczołguje chętnych na ebook brzuchem po ziemi (rejestracja jak przy zwykłej, materialnej, książce jest nieco... ekhm irytująca i myląca), ale ponoć tak trzeba?
No, trzymajmy kciuki za to, żeby mi go szczęśliwie jednak dali (ebooka znaczy)... (oczy do nieba :P )

[ Dodano: Pią 24 Sie, 2012 ]
Dobra, mam już tę antologię ;) Jak się człowiek postara, to ściągnie, aczkolwiek nie jest to operacja "klikasz i masz" :mrgreen:
Anna Nieznaj - Cyberdziadek
Nocą wszystkie koty są czarne
Gwiezdne wojny: Wróg publiczny

253
Cranberry, choćby właśnie dla tekstów Idy oraz Ani warto ściągnąć i przeczytać - aczkolwiek ściągnięcie to faktycznie nie jest takie hop-siup. Dodam jeszcze, że to właśnie opowiadanie Ani zostało uznane za najlepsze z całego zbioru, więc chwalę ile mogę :)
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

254
Zoe, przeczytałam o planecie Ksi! Fajne! Podoba mi się, w jaki sposób konstruujesz zdania. Jest w tym taka ładna przejrzystość. Możliwe nawet, że chociaż nie lubię grozy, to Twoja mi się spodoba (jeżeli w niej też będzie taka przejrzystość). Tylko w dwóch miejscach coś tam się chyba omsknęło przy redakcji, bo wyszło coś dziwnego, a nie wydaje mi się, żebyś sama to popełniła. W każdym razie informuj, proszę, jak coś jeszcze opublikujesz - będę czytać. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

255
Zoe pisze:Cranberry, choćby właśnie dla tekstów Idy oraz Ani warto ściągnąć i przeczytać - aczkolwiek ściągnięcie to faktycznie nie jest takie hop-siup. Dodam jeszcze, że to właśnie opowiadanie Ani zostało uznane za najlepsze z całego zbioru, więc chwalę ile mogę :)
Witaj, Zoe! Wszelki duch... :)
Tytułem sprostowania - za najlepsze zostało uznane opowiadanie "Wyspa" Ani Głuszek (zresztą też naszej mirrielowej koleżanki), ale Ania Głomb także była w ścisłej czołówce.
Cranberry, mam nadzieję, że możemy liczyć chociaż na krótką opinię po lekturze. :) Pozdrawiam.

256
Ida! Ups, ale wtopa, pomyliłam dwie Anie... Na szczęście sprostowałaś!
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

Wróć do „Sukcesy Weryforumowiczów”

cron