mój stary i kot

1
wiadomo, niebawem mój debiut na weryfikatorium, gdzieś w okolicach ostatniej dekady listopada (ok dekada to 10 ale fajnie to brzmi). kampanię reklamową zaczynam wierszem bardzo przyjemnym dla mnie w odbiorze.

jeżeli rudy kot jest ciekawszy od twojego
wiersza, skasuj wiersz lub kota. kota jest
skasować trudniej więc skasuj najlepiej
wiersz a później wyczyść dysk. bo jeśli
twój dysk jest zanieczyszczony a twoje
wnętrze puste, tak, że możesz pisać tylko
wiersze puste to nie masz nic, chyba, że
masz rudego kota. nakarm kota, nazwij
kota, weź na kolana, trochę ciepła w te
i we wte dobrze wam zrobi. żyj razem z
kotem, poezja jakoś to wytrzyma, stary.

2
Pięknie! Wiersz antydepresyjny. Dobrze, że bez recepty. Wreszcie jakaś porządna kampania reklamowa.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

3
Popieram Thanę, lekko i przyjemnie. :P Nawet nie ma się czego czepić, bo konwencja bardzo dobrze dobrana. Plusik, a nawet plus.

[ Dodano: Czw 22 Lis, 2012 ]
Nie wiem, na jakiej zasadzie to działa, ale sugeruję przeniesienie wiersza do najlepszych. :P
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

4
Dla mnie koci pazur tego wiersza gdzieś umyka, albo kot tępym pazurem zahaczył o struny i wyszedł "brzdęk", albo ja wiersza nie rozumiem.

3/10
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron