Pierwotną wersję tego ćwiczenia wymyślił Brian Kiteley i opisał w "The 3 A.M. Epiphany". Ja je nieco zmodyfikowałam na nasz użytek. Obraz bardzo mocno oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy. Warto, pisząc, sprawdzić, jaką sekwencję obrazów tworzymy i jak one się ze sobą komponują. Rozłożenie tekstu na obrazy może pomóc znaleźć właściwe słowa - włącza się wówczas owa "poetyckość" opisu, którą zauważył padaPada.
Teraz wybierz tekst innego uczestnika (możesz wybrać więcej niż jeden). Wyobraź sobie, że opowiedział on swoją historię nie słowami, lecz samymi obrazami. Ile by ich było i co by się na nich znalazło? Co trudno byłoby przekazać za pośrednictwem obrazu, a udało się zawrzeć w słowach?
Termin: do środy, 31 października, do północy.
Od obrazu do obrazu
1 Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka