16

Latest post of the previous page:

21k znaków? Niezły wynik! <brawo>
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

17
Nemesis666 pisze:Dobrze byłoby jutro dać czadu podczas gdy reszta świata będzie jeździła po cmentarzach.
A to piraci nie jeżdżą?
B.A.Urbański pisze:21k znaków? Niezły wynik! <brawo>
Niezły, też coś. U mnie jeden dzień to 9k przy pomyślnych wiatrach. Dziewczyna napisała trzy razy tyle w 4 godziny. Odstawić kofeinę i prochy w tej chwili!
eworm pisze:
Babcia|Ewa2|Ex aequo|Genialne dziecko

18
Albo ewormie taki z Ciebie słabiak, że przy tej dziewczynie wymiękasz ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

19
eworm pisze:
Nemesis666 pisze:Dobrze byłoby jutro dać czadu podczas gdy reszta świata będzie jeździła po cmentarzach.
A to piraci nie jeżdżą?
Nie wiem jak inni, ja nie chcę dzisiaj. Nie lubię przymusów "tradycji". Poza tym jak pojawiam się u babci w eleganckim stroju, to pyta czy wystroiłam się na Halloween (żyje, jakby co) ;w
eworm pisze:
B.A.Urbański pisze:21k znaków? Niezły wynik! <brawo>
Niezły, też coś. U mnie jeden dzień to 9k przy pomyślnych wiatrach. Dziewczyna napisała trzy razy tyle w 4 godziny. Odstawić kofeinę i prochy w tej chwili!
B.A.Urbański pisze:Albo ewormie taki z Ciebie słabiak, że przy tej dziewczynie wymiękasz
O, doprawdy? ;p Poczekamy na ciebie, B.A. aż pochwalisz się, że napisałeś 9k w jeden dzień ;]... Albo chociaż 4k ;p.
Kawa, herbata, magnez, wapno!!! I One Piece na śniadanie. 海賊王に俺はなる!O, dzisiaj jeszcze trzeba odrobić dżapański ;cc nie zdążę ;W

20
A ja to już w ogóle słabiak nad słabiaki.
Najwięcej ile mi się udało napisać kiedyś to około 3k słów w 5 godzin. Po tym odechciało mi się pisać na kilka dni.
Zawsze po napisaniu więcej niż 2k słów i tak muszę przy poprawkach resztę wykasować.
Optimum to chyba coś koło 500 - 1000 słów na dzień. Później moja efektywność spada.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

21
日本語は重要なことだと思います。宿題をした方がいいですね。。。
中国语不是重要。
그리고 한국어를 종요하지 않습니다.

Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.



W ogóle jestem pełna podziwu dla rozmiaru osiągnięć pisarskich. Ja nie mam siły siedzieć i klepać po 10k dziennie. Zaczynam się wtedy frustrować i odruchowo zajmować sprzątaniem.
Dzwoń po posiłki!

22
Nie martw się, popracujemy nad tym ^^. Poza tym wydajność to nie wszystko. Ale jak się ma wydajność to łatwiej z tym "wszystkim" xd.

Chii xD Nie przepadam za koreańskim, a na chiński lubię tylko patrzeć xD. A w dodatku わたしの 日本ごは ちょとお。。。xd

Dziennik pokładowy, dziewiąty dzień żeglugi
49 dni przed końcem świata


Tekst nr 2 zyskał 10 k znaków ale też sporo usunęłam (w sumie ma ~23 k znaków)
Tekst nr 3 zyskał 20 k znaków (ma teraz ~27 k znaków)
Dzisiejszy postęp to prawie równe 30 k znaków. Czas pisania to 3 i pół godziny + niecała godzina ;p. Zostało mi jakieś 200 k znaków.

Ale teraz się nie spieszę. Mój rekord to opowiadanie do Otulonych, które napisałam w jeden dzień a nazajutrz poprawiłam (70 k). A potem przedłużyliście termin przyjmowania prac xd Myślałam, że was uduszę ;p.

23
Dziennik pokładowy, dziesiąty dzień żeglugi
48 dni przed końcem świata


Tekst nr 3 zyskał 8 k znaków (ma teraz ~35 k znaków) jestem w jego połowie.

[edit]
Sorki, nie wiedziałam, że tutaj posty się nie sklejają. Następnym razem będę edytować poprzednie.

25
Nemesis666 pisze:Sorki, nie wiedziałam, że tutaj posty się nie sklejają. Następnym razem będę edytować poprzednie.
Nie edytuj. Specjalnie się nie sklejają, żeby od razu było widać, że jest nowy wpis i Autor posuwa się do przodu.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

26
Oki. Od dzisiaj nie wiem jak będzie, bo kolega od pisania powiedział, że moje opowiadanie nr 3 jest do napisania od nowa (najlepiej za 10 lat), więc dotychczasowe rezultaty są bezwartościowe. Wiem, że od nowa napisałabym to tak samo więc po prostu nie mam co zrobić. Zadławiłam się i raczej muszę się poddać na tym etapie. Stwierdziłam, że lepiej będzie jak się przyznam niż jak przyjdę po końcu świata i powiem, że lipa.

27
Nemesis666 pisze:bo kolega od pisania powiedział, że moje opowiadanie nr 3 jest do napisania od nowa (najlepiej za 10 lat), więc dotychczasowe rezultaty są bezwartościowe.
Kolega to wyrocznia? Co powiedział, to święte? Może powinnaś poszukać innych betaczytelników, którzy będą mieli pomysł na poprawki lepszy niż "za 10 lat"?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

28
Weź się tak łatwo nie poddawaj, Nemesis666. Mam paru zaufanych betareaderów, a potrafią mieć tak różne opinie. Gdybym miała się części posłuchać jak wyroczni, to pewne opko nigdy by nie pofrunęło do SFFiH.
Posłuchaj krytyki, ale dalej słuchaj się siebie :D
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

29
Że co? Poddajesz się?
Posłuchaj krytyki, ale dalej słuchaj się siebie
właśnie
błagam cię, twoje dotychczasowe wyniki były imponujące, a przerywasz przez jedną opinię. jejku.
Ja dostałam dziś manto od pana Andrzeja, ale się nie poddaje
Czyli: nie gadaj bzdur i pisz! Nie mamy na to 10 lat! ;)

30
Nemesis666 pisze:Dziennik pokładowy, ósmy dzień żeglugi
50 dni przed końcem świata

Tekst nr 2 zyskał 14 k znaków, tekst nr 3 zyskał 7 k znaków. Dzisiejszy postęp 21 k znaków. Czas poświęcony na pisanie - 4 godziny.
Pół arkusza w 4 godziny??? Rispekt :)
R. Aleksandrowicz "Skafander" (Otuleni Natchnieniem 2013, wyróżnienie) www.qfant.pl
www.onamor.pl

31
Nemesis,
powinnaś mieć weryfikatora swoich teksów takiego, jakiego ja mam. To moja siostra.

Czasem bywa tak:
- Nooo, dobrze napisane.
- Naprawdę? - Jestem wniebowstąpnięta.
- Pierwsze zdanie, bo potem już mi się nie chciało czytać.

Potem czyta i krzyczy: "Wiesz, co to przecinek?", "O co ci chodzi? Ty w ogóle nie wiesz, co piszesz". Na końcu robi się już delikatniej, czyli "idiotkę wychowałam na własnym łonie".
Kocham ją, bo widzę, to, co robi jest dobre.

Jeśli chcesz się czymś przejmować w życiu, to rób to po to, by to, co knocisz, poprawiać. Głowa do góry ;)

Wróć do „Maraton pisarski”