16

Latest post of the previous page:

Dopóki nie widzę problemu, nie widzę tego czegoś, a dopóki nie widzę tego czegoś, nie widzę dobrej książki.

Chociaż, co ja tam wiem. Ja, która przez miesiąc uczyła się opisywać drzewa i stoły. Już wymiotuję tymi opisami.
Tym bardziej ciężko byłoby mi opisać piękne uczucie między dwojgiem ludzi, jeśli to uczucie byłoby jedynym albo przynajmniej głównym wątkiem powieści.
Może jestem po prostu mało kobieca? :|

17
No to dobrze mi się to skojarzyło z takim rozbudowanym harlekinem.
Do 15 grudnia nie mam szans się wyrobić, tym bardziej, że aktualnie latam po zamku moich bohaterów i nawet mi tam u nich dobrze. :D

18
anowi, dawaj, dawaj!
Trzymamy za Ciebie kciuki!
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

19
Wczorajszy dzień utopiony.
Zaczęłam pisać, zadzwonił telefon, stuknęli znajomi kieliszkami i pojechałam. Biję się w pierś. Mam w co, więc uwierzcie, że boli.

B.A.Urbański,
dziękówka, czymaj kciukasy :)
Thorhalla pisze:No to dobrze mi się to skojarzyło z takim rozbudowanym harlekinem.
Do 15 grudnia nie mam szans się wyrobić, tym bardziej, że aktualnie latam po zamku moich bohaterów i nawet mi tam u nich dobrze. :D
Mój twór z harlekinem nie ma kompletnie nic wspólnego. Możliwe, że większość przysłanych teksów taka będzie, ale mojego do romansu bym nigdy w życiu nie porównała.

Gdy czytam o tym bieganiu z bohaterami po zamku, przypomina mi się ruszona powieść fantasy. W takich momentach mam ochotę uciec od "Rodzinnego interesu" i znowu majaczyć w "Tajemnicy świata".

Rozmarzyłam się. Wszystko Twoja wina, Thorhallo. Jesteś zuem :P

21
anowi, ty też na tym zgubnym szlaku? Trzymam kciuki ;)

I muszę zabrać głos, bo ja piszę aktualnie coś, czego głównym wątkiem jest miłość (i ile uwierzycie że znam już znaczenie tego słowa ;) ) i muszę powiedzieć, że harlekinu to to nie przypomina... powieści dla głupich nastolatek też.(mam nadzieję!) A tamten schemat jest tak ogólny, że można z nim zrobić dosłownie wszystko ;)

22
paulina.itp pisze:anowi, ty też na tym zgubnym szlaku? Trzymam kciuki ;)
Właśnie wróciłam z kolejnej, tym razem urodzinej imprezy vel obiadu, więc w końcu usiądę nad tym kobiecym szaleństwem ;)
paulina.itp pisze:I muszę zabrać głos, bo ja piszę aktualnie coś, czego głównym wątkiem jest miłość (i ile uwierzycie że znam już znaczenie tego słowa ;) ) i muszę powiedzieć, że harlekinu to to nie przypomina... powieści dla głupich nastolatek też.(mam nadzieję!) A tamten schemat jest tak ogólny, że można z nim zrobić dosłownie wszystko ;)
Schemat schematem, ale gdyby ten schemat był główną osią i przebiegał przez powieść bez dodatkowego, głównego wątku, to mógłby wyjść koszmar. Romans znaczy się. A tego byśmy nigdy nie chciały, prawda? ;)

25
Koniec wyjazdu służbowego, czyli usiadłam i coś skrobnęłam.
264 tysięcy = powstało 12 tysięcy.
Jakby nie patrzeć, brakuje 86 tys. Mam ponad miesiąc na dopisanie, poprawki swoje i nie moje. Dać radę muszę ;)

Gebilis, jak Ci idzie?
Tak właściwie, ktoś jeszcze zechce wziąć udział w tym konkursie Naszej Księgarni?

27
paulina.itp pisze:Ja z pewnością, wzięłabym udział, akurat piszę coś adekwatnego tematycznie, ale ograniczenia wiekowe... Ich strata ;)
Mnie to nie dotyczy. Od jakichś 10 lat.
Inna sprawa, że gdy byłam w Twoim wieku, nie przyszłoby mi do głowy, by brać udział w konkursie na powieść. Opowiadanie, esej, recenzje się zdarzały, ale nigdy powieść. Maratończyku młody ;)

Spowiedź z dzisiaj czas zacząć:
276 tys. = dopisanych kolejnych 12 tys.
Do zakończenia wersji pierwszej 74 tysiące.

30
Erythrocebus pisze:Moje pytanko:
Skąd Ty wiesz, że ma być jeszcze 69k? To takie celowanie na oko pewno, nie? Ale dlaczego akurat 350k?
350 - 281 = 69 :P

A 350 to minimum regulaminowe. Mam nadzieję dostukać więcej, ale na razie chcę dociągnąć do tych trzystu pięćdziesięciu, by mieć podstawy. Podstawę podstawy konkursowej ;)

31
Mam 299 000, doszło 18 000, zostało 51 000.

I dostałam w końcu jedną opinię o pierwszych stu trzydziestu stronach:
"Masz łatwość pisania i to spójnego. Nie gubisz myśli, wszystko jest spójne - dobra kompozycja."

Jest też trochę czepiania się o zbyt formalne zwroty albo o niepłynne przejścia z tematu na temat, ale jakoś to przeżyję ;) Jeśli dożyję kolejnych 51 tysięcy.
Niechże mnie ktoś w końcu kopnie, bo z tak leniwym kuprem nie dociągnę.

Wróć do „Maraton pisarski”

cron