Latest post of the previous page:
Adrianna, B.A. - dzięki za miłe słowa!Nabieram więc pędu. Ale powoli, bardzo powoli i skromnie... Obym był jak ta kula śniegowa z przeciętnej kreskówki.
Dwa dni temu skończyłem zwierzęce co nieco, wczoraj znowu było wielkie 0 (jakoś nie znalazłem na pisanie chwili). Więc stosunek sukces-klęska: 1:1. Dziś biorę się za opowiadanko nr 2 i je udoskonalam, przepisując - takie postanowienie, żeby mieć wszystko ogarnięte. A nie, leży i kwiczy na papierze z mnóstwem niebieskich kreskowych plam. Tak nie może być.
Jakoś wieczorem (późniejszym) postaram się opublikować postęp.