19
autor: Tine
Szkolny pisarzyna
Cześć Set Sorenquist,
Gratuluję tekstu. Bardzo rzadko czytam opowiadania i mam na myśli opowiadania uznanych autorów, a do takich na forach zasadniczo nie zaglądam. Nie wiem co, ale coś mnie popchnęło do tej części Weryfikatorium (to mogła być chęć spędzenia ostatnich chwil w pracy na czymś innym niż praca ;-) ). Patrzę, Twój tekst na samej górze i ma sporo komentarzy, więc go otworzyłam.
Piszę o tym, żeby pokazać, że to było na zasadzie chybił-trafił i że to należy do rzadkości. A teraz do rzeczy.
Zajrzałam, jak nigdy, i się nie zawiodłam. Masz fajny warsztat. Zdania ani za krótkie, ani za długie, nie przekombinowane, bez nadmiernej liczby przymiotników i zaimków osobowych. Przejrzyste i zrozumiałe. Dialogi bardzo sprawne, da się je z łatwością czytać na głos. Interpunkcyjnie też świetnie. Nie jestem typem osoby, która wytyka drobne potknięcia, zwłaszcza gdy nie wpływają na odbiór tekstu. Jeśli Ty jakieś popełniasz, to są to błędy z rodzaju "do wyłapania w korekcie". Bez kompleksów.
Powiem Ci, że Twoją najmocniejszą stroną jest budowanie napięcia. Świetnie żonglujesz informacjami i dzięki temu tekst jest bardzo wciągający. (Nie czytam opowiadań nie bez przyczyny :-) ). Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś w tak młodym wieku ma już taki warsztat. Przepraszam, mam nadzieję, że Cię tym nie uraziłam. To miał być komplement, obyś tak go odczytał. Widać, że od lat musisz wiele czytać i pisać, bo "praktyka czyni mistrza".
Zniechęcałabym Cię do rezygnacji ze stylizacji. Ona robi niezłą robotę. Nie było dla mnie problemem niewyraźne zdefiniowanie epoki. Zgadzam się, że to jest krótki tekst i, na moje oko, definiowanie epoki nie jest tu kluczową sprawą. Co do Boga, uznawania go bądź nie, zaprzeczania lub nie, mnie to nie razi. Uznaję Twoją rację.
Jedyne do czego bym się czepiła (ale na zasadzie: "może to rozważysz"), to słabe zakończenie. Tzn. atmosfera opowiadania jest przez cały czas taka, że oczekuję, iż ten facet na końcu wbije mnie w ziemię, a, kurde, nie wbił. Zgaduję, że taka była Twoja intencja? Że chciałeś trochę rozluźnić atmosferę tą końcówką? :-) Nie wiem, oczywiście to Twój tekst i Ty w nim rządzisz, ale on jest za dobry, żeby nie dać na koniec jakiegoś zdania, wypowiedzi, która nas rozwali. Brakowało mi pierdo$&#%$nięcia :-)
Reszta to detale. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia i przyjmuję ewentualny zarzut, że recenzent ze mnie taki, jak z koziej... :-)
Pozdrawiam!