166

Latest post of the previous page:

Lewis to akurat zgrabnie wybrnął z pytania - dlaczego akurat szafa?

Oba światy mają być fizyczne. Istoty z tamtego świata (jeszcze nie zdecydowałam, jak nazwać ich rasę), zjawiają się czasem u ludzi, chociaż niezmiernie rzadko. Ludzie nic nie wiedzą o tym drugim świecie.

"Kwarantanna" to mi się powiedziało trochę za Lewisem, u którego Ziemia była wyizolowaną planetą, przez co większość istot z Pola Arbola (Układu Słonecznego) uważała ją za martwą, bo nie było z nią kontaktu.

Myślałam o jakimś "wgłębieniu" w przestrzeni, nieistniejącym dla tych, którzy nie mają "klucza".

Najważniejsze, że ten drugi świat jest wtórny w stosunku do naszego i od naszego zależny (czyli gdyby nastąpił koniec naszego świata, skończyłyby się oba).
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

167
Porównaj sobie motyw Mundani i Xanthu u Piersa Anthonego. Dwie fizyczne krainy leżące obok siebie rozdzielone magiczną kurtyną. Dodatkowo mundańczycy nic nie wiedzą o Xanth lub istnieje tylko niewielka grupa która coś wie.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

168
blackben pisze:Ma formę kuli, a właściwie geoidy. Krąży nad nim słońce, naturalnego satelity nie posiada. Z jego powierzchni można dostrzec wiele gwiazd i innych obiektów kosmicznych. Jeśli chodzi o prawa fizyki, działają podobnie jak na Ziemi.
Niezmiernie przykro mi to pisać, ale w tym punkcie nie masz już świata podobnego do Ziemi, jeśli prawa fizyki działaja podobnie jak w naszym Wszechświecie. Ba, w ogóle to będzie niepodobne do niczego, co znamy. Jeśliby Słońce krążyło nad Ziemią, to skutki jego oddziaływania byłyby fatalne. Drugi aspekt, jak gwiazda może krążyć wokół planety :) (poza pewnymi wyjątkami astronomicznymi, które też by ci rozwaliły koncepcję, tylko w inny sposób).
Z tych dwóch powodów to założenie jest chybione.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

169
Romek Pawlak pisze:
blackben pisze:Ma formę kuli, a właściwie geoidy. Krąży nad nim słońce, naturalnego satelity nie posiada. Z jego powierzchni można dostrzec wiele gwiazd i innych obiektów kosmicznych. Jeśli chodzi o prawa fizyki, działają podobnie jak na Ziemi.
Niezmiernie przykro mi to pisać, ale w tym punkcie nie masz już świata podobnego do Ziemi, jeśli prawa fizyki działaja podobnie jak w naszym Wszechświecie. Ba, w ogóle to będzie niepodobne do niczego, co znamy. Jeśliby Słońce krążyło nad Ziemią, to skutki jego oddziaływania byłyby fatalne. Drugi aspekt, jak gwiazda może krążyć wokół planety :) (poza pewnymi wyjątkami astronomicznymi, które też by ci rozwaliły koncepcję, tylko w inny sposób).
Z tych dwóch powodów to założenie jest chybione.
Romku, zawsze można założyć, że to świat całkiem inny do naszego. Kosmos, w którym występują inne pierwiastki, prawa fizyki... Moga one być podobne do tych ziemskich z bliżej nieokreślnych przyczyn. Bo choc przy podobnym założeniu ciała niebieskie w pobliżu naszej planety mogłyby siać spore spustoszenie, to w świecie blackbena mogą zachowywać się całkiem inaczej.
Z drugiej strony fakt, przyznam ci rację, że świat ten jest pozbawiony jakiegokolwiek sensu. Nie widzę tam nic interesującego, porywczego, nowatorskiego, ani w jakimkolwiek stropniu spójnego i logicznego... Ale to już inna kwestia.

172
Ładne, tylko czemu tak mało państw?
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

174
Proponowałbym więcej detali na lądzie jak i na wodzie (jeszcze kilka mniejszych wysp itd.), wtedy lepiej będzie widać, że to kontynenty.
I z założenia jest to jedyny ląd na świecie, czy tylko konkretny obszar?
A black secret in the shadows of ancient times
Forgotten knowledge the rocks now teach me
About the Trollking's war against a poisonous pig
The stone whispers, but it tells no lie.

175
LordofGlory pisze:To są kontynenty. Niestety wyszły jakieś takie małe
Jak na kontynenty, to wcale nie takie małe. Wystarczy namalować jakieś malutkie państewka i każdemu nadać nazwę "imperium", "cesarstwo" albo "dominium" :D

A tak poważnie, samemu to narysowałeś, czy ktoś ci pomógł?
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

176
Mapka nie jest jeszcze skończona. Zamierzam narysować więcej rzek oraz zaznaczyć granice prowincji. Myślę że detali nie zabraknie ;) Niestety jest to jedyny ląd na świecie. :( Nikt mi nie pomagał. Jedynie sposób narysowania gór i puszczy ściągnąłem od pana Tolkiena. Ma ktoś pomysł jak pokazać, że Igin to pustynia?

177
Po prostu nic tam nie rysuj ;)

A i dodaj coś do tych dużych I bo póki co całość wygląda jak -> /G/N
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

179
Myślę że nie wymaga to wielkich umiejętności.
Pisać o tym teraz nie chcę. Boję się że przez brak zdolności mogę tą powieść zniszczyć. :(

180
To pisz inne teksty w oparciu o ten sam świat, rozbudowując do jeszcze bardziej, a wciąż nie ruszając wątku który zostawiasz na później. Zawsze coś się znajdzie do napisania, nie musisz czekać bezczynnie ;]
A black secret in the shadows of ancient times
Forgotten knowledge the rocks now teach me
About the Trollking's war against a poisonous pig
The stone whispers, but it tells no lie.

Wróć do „Kreatorium”