Nad ranem

Dobrze się przed Tobą budzić,
nawet zaczynam to lubić.
Teraz nie ruchy, lecz myśli
spełniają co żądza wyśni.

Patrzę na biodra. Tam ślady mych dłoni,
Na udach od mej brody zadra.
Piersi, śliną przesiąknięte, są jędrne
jak twe usta... po raz pierwszy dziś zamknięte.

Delektuję się twą nieświadomością,
i chcę Cię z niej wyrwać za chwilę.
To każda tkanka ciała rwie się,
by myśli zostawić znów w tyle.

Ładny erotyk, jednak:

Smoke pisze:Piersi, śliną przesiąknięte, są jędrne

tu jakoś tak, nijak...

Nie, nieładny. Do obsceniczności oczywisty i bezpośredni, a stylizujący się na metaforyczny. Nie, nie, nie.

Nie wspomnę nawet o punktach 1, 2 i 3.

Smoke pisze: Dobrze się przed Tobą budzić,
nawet zaczynam to lubić.
Teraz nie ruchy, lecz myślis pełniają co żądza wyśni.

Obscenicznośc???! Boże, może nie znam się na warsztacie, ale że treść powala? Nie zauważyłam. Wymowa raczej przeciętna niż wzywająca.

Seprioth wiersz jest bezpośredni i taki miał być, "inne czynności seksualne" miały być tylko ledwo zawoalowane ale ok poza tym miałem nadzieję że uniknę 1 a tu zonk, to samo z 2 ale gdzie tu 3? chyba nie masz na myśli mej, twych itp?

gebilis masz rację, prawie każdy wers poprawiłem w stosunku do pierwotnej wersji poza tym- jakoś nic nie mogłem lepszego wymyślić, zbyt dosłowne wręcz obleśne

dobrze że wybrałem "karierę" prozaika, nie poety:) to mój drugi wiersz od ponad dekady, napisany na szybko na pewien konkurs- ale nie zdążyłem wysłać w terminie @ więc wstawiłem po poprawkach na forum, teraz przynajmniej wiem, że jest kiepski

dzięki za opinie:)

Smoke pisze:chyba nie masz na myśli mej, twych itp?

Oczywiście. A przy okazji tworzą festiwal zaimków (9 w 16-to wersowym utworze), zapomniałem wspomnieć.

Słaby wiersz, po prze stosowanie rymów. Stosowanie ich w taki sposób już dawno odeszło do lamusa, a cenione i lubiane było wieki temu. Nie mam nic do Częstochwy jako takiej, ale ta wierszowana sprawa, że nie staje, albo raczej nie przystanę i nie klaszczę.
Popracuj nad czymś nie banalnym. Pozdrawiam 2/10