Latest post of the previous page:
To raczej to mnie zaniepokoiło. Bo nawet jest dużo elementów, to jeżeli stanowią one taki dość oczywistą część życia bohaterów, uda je się malowniczo posplatać. Więc jeżeli to jest tylko sygnał "Chcemy powieści o studentach, którzy STUDIUJĄ i mają z tego wynikające życiowe perypetie, a nie o studentach, którzy odbywają wyłacznie maraton picia z opisami delirycznych wizji i/lub walczą z demonami z Marsa i/lub są szpiegami wrażego mocarstwa" - słowem: "Chcemy powieści o studiowaniu". Wtedy OK. Gorzej jeżeli efektem ma być coś takiego bardziej grubymi nićmi szytego, no taki soc-realB.A.Urbański pisze:odnoszę wrażenie, jakby organizatorzy mieli już swoją wizję, co ma być w powieści, a autor ma to tylko spisać.
