Tylu maratończyków wystartowało w peletonie, to i ja się dołączę. Będzie to raczej świński trucht niż sprinterski wyczyn. Ostatnie kilka dni okazały się pisarską zmorą. Praktycznie od świąt nic sensownego nie napisałem – o poprawieniu tego już nie wspominając. Dlatego też ruszam z tematem. Na rozpoczynałem kilka opowiadań, które wypadałoby dokończyć i estetycznie wygładzić. Za cel przyjmę zakończenie przynajmniej jednego z nich.
Drugi Cel, poprawa strony warsztatowej w której popełniam wiele błędów których o zgrozo sam nie wyłapuję nawet po piątym czytaniu swojego tekstu – dziwne, że czytając prace kogoś innego idzie mi znacznie łatwiej. Wychodzi brak samokrytycyzmu.
Zaczynam!
3
Dziś kończę z niecałym tysiącem słów. Opowiadanie przytyło o około 5tys znaków. Nie jest to szczyt moich aspiracji. Poprawę tekstu zostawiam sobie na później. Na razie bohaterowie zostali spuszczeni ze smyczy i robią co im się podoba. Myślę, że w tym tekście nie przekroczę 40tys znaków (obecnie 19tys).
Właśnie zdałem sobie sprawę, że "główny" bohater nie ma żadnego imienia. Trzeba będzie znaleźć jakieś odpowiednie dla niego.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że "główny" bohater nie ma żadnego imienia. Trzeba będzie znaleźć jakieś odpowiednie dla niego.
4
Myślisz, że 21 tys znaków wystarczy ci, by przejąć nad nimi kontrolę?qaz56 pisze:Na razie bohaterowie zostali spuszczeni ze smyczy i robią co im się podoba. Myślę, że w tym tekście nie przekroczę 40tys znaków (obecnie 19tys).

Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
5
Myślę, że zdołam ich doprowadzić do sceny którą sobie wyobraziłem. Dziś (formalnei wczoraj), nędza z rozpaczą. Bardziej koncepcyjnie w glowie mi się coś nowego zrodzilo, gorzej z przelaniem tego na "papier". Mam nadzieję wstać wcześniej i zacząć od pisania. jak to wyjdzie, czas pokaże.
6
Punkt pierwszy zaliczony - udało mi się wstać wcześniej.
Punkt drugi również - treść została spisana i tym samym opek liczy 25 tys znaków.
Dzisiejsze pisanie wspiera bonobo
Podczas weekend pewnie skreślę niewiele, bądź całkiem nic. Luba wyciąga mnie do swych znajomych, co wiąże się z wędrówką poza miejsce zamieszkania. Także najpewniej od poniedziałku powrót.
Punkt drugi również - treść została spisana i tym samym opek liczy 25 tys znaków.
Dzisiejsze pisanie wspiera bonobo
Podczas weekend pewnie skreślę niewiele, bądź całkiem nic. Luba wyciąga mnie do swych znajomych, co wiąże się z wędrówką poza miejsce zamieszkania. Także najpewniej od poniedziałku powrót.
7
Powodzenia! 

I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
B.A. = Bad Attitude
8
Z samego rana udało mi się wydrzeć chwilę wolnego czasu co zaowocowało 5 tys znaków. taki jest plus, minusem jest to, że wpadło to na poczet zupełnie nowego tekstu. Przyjdzie długo mu poleżakować nim je skończę.
9
Skąd ja to znam
Historie, które w najmniej oczekiwanym momencie przychodzą człowiekowi do głowy i nie dają spokoju, póki nie zostaną spisane. 


Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
10
Też życzę powodzenia.
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)
11
No i jak tam minął weekend? Przybyło znaków? 

Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
12
Weekend minął, wypad podsunął mi kilka ciekawych myśli które idealnie wpasują się w jeden z tekstów. Jak wygląda reszta, cóż ubogo. Grosze których nie warto zliczać (niedziela całkiem nic, wczoraj za to czarowałem wzrokiem ekran - bez skutku). Mam nadzieje, że dziś będzie dużo owocniej. Wrócę tylko z pracy i siadam do pisania póki czuję dryf historii po orzeźwiającym śnie.
13
Patrząc na Wasze wpisy też zaczynam nabierać ochoty, by podjąć wyzwanie 

"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)
14
qaz56, Trzymam kciuki za wiatr w żagle. Powodzenia.

Skoro kusi, to może warto ulec.Kamiko pisze:Patrząc na Wasze wpisy też zaczynam nabierać ochoty, by podjąć wyzwanie

15
Wczoraj 3400 znaków, wynik nie jest oszałamiający jednak to zawsze jakiś progres w tekście z czego jestem zadowolony. Dziś z rana kolejne 2tys znaków, pewnie w międzyczasie jeszcze podrośnie. Dziennik wpływa pozytywnie na moje zapęty pisarskie.
Zachęcam, bardzo przyjemna sprawa.Kamiko pisze:Patrząc na Wasze wpisy też zaczynam nabierać ochoty, by podjąć wyzwanie