Jak dużo realizmu

1
Piszę kryminał i mam problem. Ponieważ tekst dzieje się w konkretnym miejście, w konkretnym czasie i jest dość mocno zanurzony w lokalną i krajową politykę - stanąłem przed pytaniem: ile realizmu wsadzać w tekst? Pytam głównie o nazwy partii politycznych. Czy mam walić wprost - PiS, PO, SLD? Czy też mrugać okiem, pisać np. Parta Kinserwatywna, opisana tak, by było wiadomo o którą chodzi?

Szczerze mówiąc, to nie chciałbym tak się osłaniać, bo zależy mi na jak najciaśnieszym wpleceniu tekstu w rzeczywistość, ale z drugiej strony...

3
Zależy też jakie te nazwy byś utworzył. Kojarzę kilka takich historii bądź prób, gdzie autor zmieniał nazwy/imiona, lub opisywał postać w sposób podpowiadający kogo ma na myśli. Przeważnie to nadaje sporo humoru dla utworu. A pytanie, czy Ty chciałbyś mieć ten humor u siebie?
Ale, skupiając się na pytaniu. Myślę, że bardziej ciekawa na pewno będzie ta historia ze zmienionymi nazwami. Zawsze jakieś urozmaicenie.
A black secret in the shadows of ancient times
Forgotten knowledge the rocks now teach me
About the Trollking's war against a poisonous pig
The stone whispers, but it tells no lie.

4
Ja podpisuję się pod pomysłem Romka. Jeśli nie potrzebujesz elementu komicznego, to tym lepiej jeśli użyjesz prawdziwych nazw partii.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

5
Zdecydowanie nie potrzebuję komizmu w tym akurat punkcie. Dodaję go trochę, bo uważam, że moment wytchnienia jest potrzebny, zwłaszcza, że piszę o ciężkich rzeczach. Ale jednak planowo i zupełnie gdzie indziej.

Chyba rzeczywiście zostanę przy prawdziwych nazwach.

6
Zwłaszcza, ze to humor taki w sumie mało odkrywczy byłby i średnio śmieszny ;)
Wydaje mi się, że fajnie będzie pisac właśnie rzeczywistość taką, jaka jest, no tyle, żeby nie plątywać istniejących realnie osób w fabułę (czy innym jest premier w przemówieniu w TV, a czym innym jakiś polityk z konkretnym nazwiskiem w fabule, wiadomo).

[ Dodano: Czw 10 Sty, 2013 ]
Errata: wplątywać
Anna Nieznaj - Cyberdziadek
Nocą wszystkie koty są czarne
Gwiezdne wojny: Wróg publiczny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”