Cóż, zbiera mi się na niemiłe słowa, bo sądzę, że niektóre uwagi są niepotrzebne. Pomijając fakt, że Twoja "precyzja" troszkę mi doskwiera, ponieważ szczerze chciałbym by skupiono się na moim wierszu, a nie wypowiedziach, które są bardzo luźne.
polishbritpoper pisze:nie mamy pojęcia na jakiej zasadzie to się wszystko łączy.
A czemuż to ma się łączyć...? Tęsknoty, uśmiechy, wspomnienia one są w nas i tworzą nas. I nie koniecznie mają się ze sobą łączyć bezpośrednio. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że z nich jesteśmy zbudowani? I z nich jest rozrywany podmiot.
polishbritpoper pisze:nie pokazuje ten wiersz absolutnie n i c .
Tu za bardzo nie wiem, co powiedzieć. Czy przyczepić się do tego, że to koledze brakuje wyobraźni, czy może pewnego dystansu do kogoś. Bo nie wiem jak kolega artysta, ale ja utożsamiam się z tym co stworzę, to wypływa ze mnie i szczerze wierzę, że jest mną.
"Nie pokazuje nic". Jak to ma być "nic" to ja mogę być nikim i mieć to "nic", bo wiem, że szczęścia mi nie zabraknie (: