16

Latest post of the previous page:

Nie wiedziałam, że będzie tyle odpowiedzi :D
Pytanie o zarobki to tylko moja czysta ciekawość, nie oczekuję, że zarobię na tej książce tysiące, ale nawet jeśli będzie to mała kwota to i tak będę się cieszyła.

Nie zapłaciłam im.

19
Jeszcze czekają na ostateczny tekst (brakuje mi "trochę", żeby "publikacja mogła być sprzedawalna") i zobaczę jak to będzie z umową wydawniczą. Zawsze mogę się jeszcze wycofać i poszukać kogoś innego, ale liczę na to, że wszystko będzie ok.

21
wikaaaa0 pisze:Jeszcze czekają na ostateczny tekst (brakuje mi "trochę", żeby "publikacja mogła być sprzedawalna") i zobaczę jak to będzie z umową wydawniczą. Zawsze mogę się jeszcze wycofać i poszukać kogoś innego, ale liczę na to, że wszystko będzie ok.
Możesz objaśnić? Bo nie rozumiem.
A tak wgl myślenie o debiucie pod kątem zarobku samo w sobie jest błędem. Ciesz się, że nie musisz nic płacić i dopilnuj jedynie by książka była jak najbardziej dostepna. Ewentualny przychód powinien pójść w odstawkę. Ciesz się że publikujesz. Zarobisz przy następnych książkach, teraz liczy się sam fakt druku.

25
Ech, i co tu z tobą zrobić...

Ja się obawiam, że jak już dostarczysz tekst, okaże się, że jednak trzeba płacić, albo książka będzie cyfrowo drukowana na żądanie, co nie jest wcale normalnym wydaniem.

Ale gorsza rzecz, iż tak myślałem, że ten fragment to z Twego dzieła proponowanego NR... ale to już na priv zaraz napiszę.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

26
Bardzo wątpię, żeby to poszło inaczej niż z samofinansowaniem.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

27
Poszukam innego wydawcy, gdy tekst będzie gotowy. Może...
Jutro do nich napiszę, że rezygnuję, chociaż tak bardzo mi głupio, wiecie?
Zawsze jakieś doświadczenie, ale nie zamierzam się poddać, obiecuję Wam, że kiedyś coś opublikuję. I będzie to dobre.

30
Grimzon słusznie zwrócił uwagę. W tej chwili 56 tyś. znaków, a w przyszłości 80 tyś. to raczej opowiadanie.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

Re: Ile można zarobić na debiucie?

31
wikaaaa0 pisze:Witam,
myślę, że za niedługo będzie wydawana moja książka. Dziś zastanowiło mnie pytanie - ile można na debiucie zarobić?

Ile Wy zarobiliście?
Za pierwszy sprzedany tekst zarobiłem ponad półtora miliona złotych* bijcie mi pokłon.

Za pierwszą książkę - 3 tysiące złotych.

*

Debiutancka książka dziś? Generalnie czaaaarno to widzę. Ale 1-5 tyś może masz szansę wycisnąć.

w tym momencie nie myśl o tym ile się da zarobić tylko szykuj maszynopisy nr 2 i 3. Bo jedyna szansa to szybko wydać drugą pozycję a jakby jakimś cudem rynek załapał mieć w odwodzie trzecią by dobić sukces.

A o zarobkach pogadamy za 10 lat jak wytrzymasz tempo.


[ Dodano: Wto 29 Sty, 2013 ]
B.A.Urbański pisze:Grimzon słusznie zwrócił uwagę. W tej chwili 56 tyś. znaków, a w przyszłości 80 tyś. to raczej opowiadanie.
faktycznie kuuuuuuso.

Ja muszę nastukać (cholera czy to nie jest element tajemnicy dotyczącej umów? e, chyba nie...) ok 450-500 tyś znaków z czego wychodzi książka o objętości ok 320-340 stron.

Ergo: 80 tyś to faktycznie będzie jakaś broszura do kieszeni, nawet nie harlekin...



_____________________________________________________________
*starych złotych oczywiście

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron