Czytając czasami porady odnośnie pisania, można się natknąć na takie bardziej przydatne lub całkowicie bzdurne.
Założyłem ten temat, bo już kilka razy spotkałem się z radą, że nigdy nie używać czasownika innego niż „powiedział”. Taką radę dają m.in. King czy Elmore Leonard.
Ponieważ z natury jestem dość nieufny, to postanowiłem zapytać się, co o tym sądzicie.
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że czasami w ogóle można sobie odpuścić pisanie, że ktoś coś powiedział, bo to wynika z dialogu. Z drugiej strony, czasami trzeba pisać, bo np. rozmawia kilka osób i trzeba określić, co i kto mieli tym jęzorem. Oczywiście unikałbym przesady, bo to zawsze jest niezdrowe.
Nie mam wykształcenia humanistycznego, ale z praktycznego punktu widzenia, podzieliłbym określenia "powiedzenia" na trzy grupy:
- neutralne: powiedział, rzekł itp.
- określające sposób wypowiedzi: krzyknął, burknął, mruknął, fuknął, syknął, krzyknął, wycedził itp.
- określające treść: wytłumaczył, stwierdził, rozkazał, poinformował itp.
Jak na moje wyczucie, tych neutralnych można używać zamiennie.
Te określające treść, chyba najczęściej można pominąć, bo to powinno wynikać z samej wypowiedzi i można je traktować jak nadopisy. Aczkolwiek całkowicie bym ich nie skreślał, bo z drugiej strony nie powinniśmy używać "zapytał", bo na końcu zdania i tak jest znak zapytania.
Natomiast te, które określają sposób wypowiadania danej kwestii przez bohatera są wg mnie nie do ruszenia, bo dzięki temu można wiele rzeczy pokazać np. charakter bohatera.
Kolejną rzeczą, która owi pisarze sugerują, to nigdy nie dodawaj przysłówka do czasownika „powiedzieć”. Właściwie to zgodnie z ich radami: Użyć przysłówka w ten sposób (a właściwie w każdy) to grzech śmiertelny.
A czy przysłówek nie daje nam możliwości nadania odpowiedniego charakteru danej wypowiedzi? Wg mnie ważne jest w jaki sposób postać wypowiedziała swoją kwestię.
Przedstawiłem swoje wątpliwości i chętnie usłyszę, co o tym myślicie.
O tym jak bohater paszczą kłapać powinien
1I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
B.A. = Bad Attitude