Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam - na usprawiedliwienie: mam jakiś dziwny problem z Chrome'em - większość stron dziwnie mi się wyświetla, nie tylko forum

Dlatego nie zauważyłam topiku.
Dziękuję za przyjęcie mnie do grupy. Bardzo się cieszę!
ancepa pisze:"Morze" to książka mroczna, szokująca i smutna, tak słyszałam.
Czy sięgając po nią nie nastawiać się na elementy humorystyczne?
Nie jest to na pewno książka, która poprawia humor. Chociaż bardzo miło mi było usłyszeć, że pewna czytelniczka wybuchnęła głośnym śmiechem po scenie, w której porucznik okazuje złośliwość, „żegnając się” z pewnym szeregowcem.
Generalnie humor zostawiam sobie do komiksów:
http://wszechocean.deviantart.com/art/Unikat-320892265
ancepa pisze:Preferujesz fantastykę do bólu realną?
Trudno tu mówić o preferowaniu fantastyki, a co dopiero jej rodzaju. Gdy rozmawiałam z wydawcami, oferując im dramat psychologiczny z mroczną tajemnicą, słyszałam w odpowiedzi: „Faceci z mieczami na koniach? Nieistniejące królestwo? To fantastyka! Koniec, kropka!”.
ancepa pisze:Jak dużo dziennie piszesz?
To zależy. Nie mam stałych limitów. 90% czasu i tak zajmuje mi myślenie – wyobrażanie sobie sytuacji, postaci, alternatywnych rozwiązań, „wczuwanie się” w świat, prowadzenie przebiegu dialogów, walka z samą sobą o ograniczenia wątków, itd.
Czyli jak pracuję, to siedzę i myślę.
A jak nie pracuję, to tylko siedzę
Ostatnio i tak niemal cały czas pożera mi redakcja kolejnych tomów.
ancepa pisze:Czy pracujesz nad kolejną książką?
Tak. Nazywa się „Astronauci i jednorożce”. To zbiór opowiadań fantastycznych. Mam już połowę.
Miałabym i drugą, ale nagle zorientowałam się, że dublują mi się pewne motywy. Fabuły są zupełnie różne, ale te podobne motywy zaczęły mnie męczyć i trochę zwątpiłam, czy należy akurat teraz pisać zamierzone opowiadania. Nadal mam wątpliwości i to mnie wstrzymuje przed rzuceniem się w wir pracy.
ancepa pisze:I jak się czujesz jako osoba, która zadebiutowała od razu całą serią?
Chyba dobrze
