16

Latest post of the previous page:

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, które dały mi dużo do myślenia. Przejrzałam również temat wskazany przez Mearqura i myślę, że sporo z niego wyniosłam (w zasadzie to przeglądam sporo tematów tu na Weryfikatorium). Dodam jeszcze, że bardzo podniosły mnie na duchu wypowiedzi mówiące, że bohater "niestandardowy" (dobrze poprowadzony) też ma możliwość zapadnięcia w pamięć i/lub w serce. W takim razie dłużej już nie sprawiam problemu, tylko biorę się za pracę.

Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim udzielającym się w temacie i pozdrawiam :)

17
Navajero pisze:Bez przesady, a Kmicic?
Mój post był pierwotnie dłuższy, bo rozpisywałam właśnie przypadek Kmicica. Potem stwierdziłam, że to nie miejsce na roztrząsanie tej postaci. A jednak ;) Jest to postać pozytywna, bo Sienkiewicz tak chciał. W gruncie rzeczy przez całą powieść nie zmienia się ani na jotę, niby odkupuje swoje winy, ale przechodzi pod rozkazy króla i ostatecznie robi to samo, co robił za Radziwiłła, czyli pali, pozwala na gwałty i rabuje. Ciągle jednak budzi sympatię (przyznaj, poszedłbyś z nim na piwo), w przeciwieństwie do Bohuna, który - jeśli go odedrzeć z romantycznego wizerunku bohatera tragicznego wykreowanego przez Domogarowa - robi niemal to samo (czyli pali, rabuje etc.), w dodatku w służbie Polsce, ale jest Kozakiem, więc dobry nie może być i koniec. Na piwo z Bohunem bym nie poszła, bo pewnie już bym z niego nie wróciła w jednym kawałku :P
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

18
Sprzeciw. Wolałam sto razy bardziej Bohuna od tego Skrzetuskiego. Nie tylko poszłabym z nim na piwo, ale może i jeszcze do kina ;-)

19
Drogie dziewczęta, nie bardzo wypada mi wykładać, co mogłybyście stracić idąc na spacer z Bohunem ;) Co do meritum sprawy to wydaje mi się, że Natalia nieco upraszcza, ale nie mam czasu na dłuższe dywagacje. Ja tu tylko z doskoku, bo powieść sama się nie napisze.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

21
Navajero pisze:Drogie dziewczęta, nie bardzo wypada mi wykładać, co mogłybyście stracić idąc na spacer z Bohunem
Juz dziewczęta, drogi chłopcze, dobrze wiedzą
Ale niewieście skromność przystoi...
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

22
Jako przedstawiciel mniejszości ukraińskiej stanowczo żądam zaprzestania szkalowania kozaków poprzez insynuacje i czepianie się Bohuna! ;)

a już "poważniej" - popularna ukraińska piosenka o Hanusi która uciekła z kozakami opowiada że przywiązali ją za warkocze do drzewa obłożyli chrustem, podpalili i odjechali.

ale ...nie zgwałcili.

23
Bo to byli jacyś zwyrodniali Kozacy :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”