Opowiadanie psychologiczne ze szczypta horror/fantasy

1
Fragmentu gotowego opowiadania nie posiadam, takowy dopiero powstaje, ale postanowiłem przedstawić pomysł zdając się na Waszą łaskę.



Mężczyzna z dużą skrzynią gwałtownym pchnięciem otwiera drzwi do szopy. Wszystko jest pokryte kurzem. Skrzynia wypełniona probówkami i naczyniami o kształtach mocno fantazyjnych wędruje na zakurzony stół. Brzęczenie szkła płoszy zaintrygowane obecnością intruza myszy. Mężczyzna siada przy stole opierając głowę na łokciach i oddaje się głębokiej zadumie. Słychać skrzypienie drzwi poruszanych wiatrem. Lato w pełni, promyki słońca wdzierają się przez zakurzone szyby. Mężczyzna jak obudzony z głębokiego snu prostuje się i szybkim ruchem sięga do skrzyni po czarny notes, zaczyna pisać....



To opis sytuacji, którą pragnę rozpocząć moja opowiadanie. Traktować ono będzie o człowieku, który z powodu jakiejś tragedii porzuca swoje dotychczasowe życie i skupia się na naukowym wyjaśnieniu i schwytaniu marzeń, jednocześnie pisząc przy tym dziennik, w którym odkrywać będzie przed czytelnikami swoje myśli, a który w ostateczności pozwoli nam domyślić się do jakiej zbrodni doszło w domu stojącym tuż obok szopy. Bohater przez te tragiczne wydarzenia popadać będzie w stopniową chorobę psychiczną. Całkiem przypadkowo odkryje urzeczywistnienie swoich marzeń w bańkach mydlanych, które wypełniać będą jego zakurzoną pracownię. Skupi to na nim uwagę młodego chłopca, a głównego bohatera odwlecze od sensu poszukiwań marzeń. Sytuacja przerodzi się w rytuał między chłopcem zaciekawionym tysiącami kolorów, a naukowcem, który podglądany przez niewielkie okienko poczuje się dowartościowany. Sytuacja stanie się dramatyczna, gdy ów rytuał zostanie przerwany a obłęd głównego bohatera sięgnie wyżyn opętania. Zakończenia nie zdradzę, ale podczas niego czytelnik dowie się prawdy o zbrodni, a życie mężczyzny przestanie być głęboko skrywaną zagadką.



Może wydaje się troszeczkę zagmatwane, ale chyba komuś się spodoba ^^

Zapytacie gdzie tu elementy fantasy? Myślę, że przez odpowiedni opis i nadanie bańkom mydlanym wartości marzeń powstanie klimat malutkiego, zamkniętego świata pełnego magii, gdzie wszystko może się zdarzyć. Oczywiście mogę się mylić nazywając to "fantasy".



Napiszcie też proszę co sądzicie o pisaniu pamiętnika przez głównego bohatera, czy to dobry pomysł na wyjawienie historii jego życia (oczywiście nie wprost) ?

2
Ten pomysł z bańkami to zaczerpnięty z takiej jednej reklamy kredytów? :D

Wiesz, muszę przyznać, że by mnie to zaintrygowało. Masz na myśli naprzemiennie: rozdział opisywany przez narratora, rozdział-pamiętnik bohatera i tak na zmianę? Czy cały czas tylko leciałby pamiętnik?

3
Zdecydowanie naprzemiennie. Powstałby rodzaj trzecioosobowej narracji auktorialnej ( narrator byłby obserwatorem i komentatorem działań bohatera w teraźniejszości), natomiast dziennik pisany przez samego bohatera zawierałby odzwierciedlenie myśli, charakteru, przeszłości postaci oraz postępu prac nad poszukiwaniem marzeń.





A pomysł z bańkami narodził się na PKP w Kostrzynie, gdy czekając na powrót z Woodstocku zasypaliśmy peron "bąbelkami" (cytując pewnego woodstockowicza śpiącego tuż obok)

4
Pomysł jak pomysł, jak Wam napiszę, że tworzę wlaśnie opowiadanie o walczących między sobą łososiach i latających lampach, całośc rozgrywa się na skrwku nieba, a obserwatorem zdarzenia i narratorem w utworze jest mala uposledzona dziewczynka, też zabrzmi to...interesująco?

Kwestia wykonania kolego, zyczę powdzenia :)
heh

6
Właśnie w taki sposób wyobrażałem sobie realizację tego pomysłu - krótka powieść ( podchodząca nawet pod nieco przedłużone opowiadanie), a co do krótkich form to staram się regularnie pisać, dla wprawy i na złość lenistwu nieopanowanemu, jednak większość wciąż wymaga dopracowania. Wkrótce postaram się coś wrzucić i nieco częściej zaglądać na forum.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron