Błądzę we własnych wspomnieniach
Niczym „serce” w swych przemyśleniach.
Kocham – wiecznie, lecz nieszczęśliwie.
Niczym Werter - biorę pistolet..
Celuję – zły traf.
Otwieram swe oczy, widzę Ciebie.
Uśmiecham się do Twych oczu – umieram.
.
Czuję się bezpieczna – po śmierci.
Lecę ku słońcu - nie spadam jak Ikar.
Przytulam Ciebie – odkrywam swą przyszłość
Po śmierci – odżyłam
Stałam się Feniksem –
spełniło się moje marzenie.
2
Już na pierwszy rzut oka wiersz wygląda bardzo nieestetycznie, hyba przez tę kropkę naśrodku. To tak specjalnie miało być? Hm... lepiej to usuń.
Raz pojawiła sie para rymów i to do tego częstochowskich, pózniej one znikają. Musisz być konsekwentna w stosowaniu rymów. Albo piszesz cały wierersz rymowany, albo biały. nie ma takich półśrodków.
Co do tresci - niezbyt chyba przemyslana i oryginalna, sprawia nawet wrażenie lekko kiczowatej. Bardziej przypomina to proze pocięta na kawałki niz wiersz.
No i jeszcze jedna uwaga - nie używaj urchaizmów typu
"swe", "twych". To naprawdę nieładnie brzmi i nie pasuje do współczesnej poezji.
Ogółem wiersz nie spodobał mi się, ale nie poddawaj się, pisz dalej, jak to mówią- ćwizenie czyni mistrza
POzdrawiam, Vanillivi
Raz pojawiła sie para rymów i to do tego częstochowskich, pózniej one znikają. Musisz być konsekwentna w stosowaniu rymów. Albo piszesz cały wierersz rymowany, albo biały. nie ma takich półśrodków.
Co do tresci - niezbyt chyba przemyslana i oryginalna, sprawia nawet wrażenie lekko kiczowatej. Bardziej przypomina to proze pocięta na kawałki niz wiersz.
No i jeszcze jedna uwaga - nie używaj urchaizmów typu
"swe", "twych". To naprawdę nieładnie brzmi i nie pasuje do współczesnej poezji.
Ogółem wiersz nie spodobał mi się, ale nie poddawaj się, pisz dalej, jak to mówią- ćwizenie czyni mistrza

POzdrawiam, Vanillivi