Latest post of the previous page:
Znam wszystkie zakończenia i nijak mi nie wychodzi kombinowanie innych. :( Jestem sobą rozczarowana.274
Wielki Kończaszy Koronny!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
275
Coś wiosennego
Wielki plus za bohatera, bo to taki swój człowiek. Marudzi na szefa, pracę i zarobki. Zastanawia się jak okiełznać kolejny "wspaniały" pomysł tych na górze. Leni się w sobotę i myśli rzeczy, których nigdy nie wypowie, bo ma instynkt samozachowawczy rozwinięty w odpowiedni sposób. Ten bohater to Każdy, dlatego łatwo się z nim utożsamić. (Choć nie każdy pierdzi oglądając filmy w łóżku
)
Cukroczy
Od "Kiedy..." opowieść płynie, aż chce się czytać. I choć wiadomo jak się zakończy (on sie w niej zakocha, ona się utopi, on tyż; a nie tak nie może być, bo za mało dobra; wiec może on ją uratuje, kiedy ona się będzie topić? ) to chce się przeczytać dalej.
Czasem słońce, czasem deszcz
Kompozycja, to przeplatanie różnych planów czasowych, brak linearności nawet w retrospekcjach, powoduje, że człowiek zostaje wplątany w ciąg wydarzeń i koniecznie chce ułożyć puzzelki.
Wielki plus za bohatera, bo to taki swój człowiek. Marudzi na szefa, pracę i zarobki. Zastanawia się jak okiełznać kolejny "wspaniały" pomysł tych na górze. Leni się w sobotę i myśli rzeczy, których nigdy nie wypowie, bo ma instynkt samozachowawczy rozwinięty w odpowiedni sposób. Ten bohater to Każdy, dlatego łatwo się z nim utożsamić. (Choć nie każdy pierdzi oglądając filmy w łóżku

Cukroczy
Od "Kiedy..." opowieść płynie, aż chce się czytać. I choć wiadomo jak się zakończy (on sie w niej zakocha, ona się utopi, on tyż; a nie tak nie może być, bo za mało dobra; wiec może on ją uratuje, kiedy ona się będzie topić? ) to chce się przeczytać dalej.
Czasem słońce, czasem deszcz
Kompozycja, to przeplatanie różnych planów czasowych, brak linearności nawet w retrospekcjach, powoduje, że człowiek zostaje wplątany w ciąg wydarzeń i koniecznie chce ułożyć puzzelki.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
276
Działanie mojego internetu mnie wykończy. Zżarło kolejne trzy opowiadania!
Dzień
Panna mówi: Wynagrodzę ci to! a mnie włącza się alarm i myślę: W co go ta małpa wrobiła, że się tak asekuruje? Bo jasne, wynagradzanie bywa przyjemne, ale skoro tak go zachęca, to dobrze wie, że przegięła i potrzebne będę mega pozytywne wzmocnienia. Dlatego czytam cd!
Gorsze od...
Sołtys i sklepowa, dwie osobistości życia na wsi jada do miejscowej czarownicy w sprawie ważnej "dla nas i dla was". Jaka to sprawa? Co za "was"? I co to za świat, że ludzie chadzają na herbatki do czarownic. A z czego była nalewka?
Jasna strona mocy
Dozgonna fanka, jak nie miałabym poczytać?!
Dzień
Panna mówi: Wynagrodzę ci to! a mnie włącza się alarm i myślę: W co go ta małpa wrobiła, że się tak asekuruje? Bo jasne, wynagradzanie bywa przyjemne, ale skoro tak go zachęca, to dobrze wie, że przegięła i potrzebne będę mega pozytywne wzmocnienia. Dlatego czytam cd!
Gorsze od...
Sołtys i sklepowa, dwie osobistości życia na wsi jada do miejscowej czarownicy w sprawie ważnej "dla nas i dla was". Jaka to sprawa? Co za "was"? I co to za świat, że ludzie chadzają na herbatki do czarownic. A z czego była nalewka?
Jasna strona mocy
Dozgonna fanka, jak nie miałabym poczytać?!
Ostatnio zmieniony ndz 28 kwie 2013, 13:34 przez dorapa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
277
Cukroczy:
Bohaterka nie posiada zmysłu wzroku - już tu jest skazana na związek emocjonalny ze sprzedawcą, bo przecież włada on królestwem słodkiego smaku, w jakim Ona może być Królową. Dodatkowo (i to już przechyla szalę całkowicie) bohater ma miły głos.
Ona go nie widzi, ale dla jej zmysłów musi być piękny (ciepły głos i słodycz waty).
Założą firmę "waciarską" a ona mając wyostrzony zmysł smaku stworzy przepis na najlepszą watę cukrową na świecie.
Instruktor mając złamane serce rzuci się w morskie fale, uratuje go Bożenka i ukarany malec.
Bohaterka nie posiada zmysłu wzroku - już tu jest skazana na związek emocjonalny ze sprzedawcą, bo przecież włada on królestwem słodkiego smaku, w jakim Ona może być Królową. Dodatkowo (i to już przechyla szalę całkowicie) bohater ma miły głos.
Ona go nie widzi, ale dla jej zmysłów musi być piękny (ciepły głos i słodycz waty).
Założą firmę "waciarską" a ona mając wyostrzony zmysł smaku stworzy przepis na najlepszą watę cukrową na świecie.
Instruktor mając złamane serce rzuci się w morskie fale, uratuje go Bożenka i ukarany malec.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
278
Kamienny Bark
Dlaczego w tytule Bark i to wielką literą, skoro w tekście kilka karków? Będzie pranie po gębach? A może nie, bo bohater nastawiony filozoficznie do życia lubi rozmyślać podnosząc ciężary na siłce i wyrobił mięśnie, o które odbije się każdy kark?
Miejcie oczy szeroko otwarte
Samotna nastolatka, która chętnie zaszaleje z przystojnym na swój sposób, tajemniczym nowym. Trochę klisza, ale właśnie dlatego jestem ciekawa, co autor z tym zrobi, bo albo napisze cd "Zmierzchu" albo nas zaskoczy.
Mietek dobry chłopak
Lubię Mietka za to, że "Zrobi to, bo lubi ich śmiech". A ta zła kobieta, o której chce zapomnieć, która "wzburzyła jego męskość" to wyzwanie dla dobrych chłopców. Będą między nimi przepychanki?
Czyżby autor odwrócił westernowo-obyczajowy schemat, w którym na ogół to on odnajduje przy niej spokój i staje się porządnym facetem?
Mrugnięcie
Szalony niepełnosprawny i bohater, który najwyraźniej ma zamiar coś o nim opowiedzieć. Może przy okazji zdradzi kilka rzeczy o sobie?
Zagłosowałam na to opowiadanie, bo wchodzi się w nie jak w miękkie masło.
Pajacyk na linie znikąd
Nawet gdybym nie wiedziała, kto mi przysłał to opowiadanie, to od razu bym powiedziała, że napisała to Natasza. Jej pisanie jest takie gęste, trudne czasami. Człowiek ma przez chwilę ochotę na lżejsze danie, ale jak już zasiądzie do lektury, to nie może się oderwać.
Co stanie się ze światem w akwarium?
Pytia
Interpretator nie był przyzwyczajony do pytii nimfomanek, które wieszczyły w zamian za usługi seksualne. Miał siedzieć i ze spokojem obserwować co robi z kolejnymi mężczyznami a z wykrzyczanych w ekstazie słów i fraz składać sensowne przepowiednie?! Jak miał to wytrzymać?
Zagłosowałam na to opowiadanie, bo jest świetnie napisane i stwarza nieznany świat, a wiecie, że lubię fantastykę.
Dlaczego w tytule Bark i to wielką literą, skoro w tekście kilka karków? Będzie pranie po gębach? A może nie, bo bohater nastawiony filozoficznie do życia lubi rozmyślać podnosząc ciężary na siłce i wyrobił mięśnie, o które odbije się każdy kark?
Miejcie oczy szeroko otwarte
Samotna nastolatka, która chętnie zaszaleje z przystojnym na swój sposób, tajemniczym nowym. Trochę klisza, ale właśnie dlatego jestem ciekawa, co autor z tym zrobi, bo albo napisze cd "Zmierzchu" albo nas zaskoczy.
Mietek dobry chłopak
Lubię Mietka za to, że "Zrobi to, bo lubi ich śmiech". A ta zła kobieta, o której chce zapomnieć, która "wzburzyła jego męskość" to wyzwanie dla dobrych chłopców. Będą między nimi przepychanki?
Czyżby autor odwrócił westernowo-obyczajowy schemat, w którym na ogół to on odnajduje przy niej spokój i staje się porządnym facetem?
Mrugnięcie
Szalony niepełnosprawny i bohater, który najwyraźniej ma zamiar coś o nim opowiedzieć. Może przy okazji zdradzi kilka rzeczy o sobie?
Zagłosowałam na to opowiadanie, bo wchodzi się w nie jak w miękkie masło.
Pajacyk na linie znikąd
Nawet gdybym nie wiedziała, kto mi przysłał to opowiadanie, to od razu bym powiedziała, że napisała to Natasza. Jej pisanie jest takie gęste, trudne czasami. Człowiek ma przez chwilę ochotę na lżejsze danie, ale jak już zasiądzie do lektury, to nie może się oderwać.
Co stanie się ze światem w akwarium?
Pytia
Interpretator nie był przyzwyczajony do pytii nimfomanek, które wieszczyły w zamian za usługi seksualne. Miał siedzieć i ze spokojem obserwować co robi z kolejnymi mężczyznami a z wykrzyczanych w ekstazie słów i fraz składać sensowne przepowiednie?! Jak miał to wytrzymać?
Zagłosowałam na to opowiadanie, bo jest świetnie napisane i stwarza nieznany świat, a wiecie, że lubię fantastykę.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
279
Tęczowe kocię
Szpital dziecięcy, mali pacjenci - wzruszające. Mały kociak, który rozwesela dziewczynkę, kiedy bawi się na jej kołdrze. Słodkie. To mam pytanie - czy uda się autorowi doprowadzić nas do oczyszczających łez? Kocie katharsis?
To spojrzenie
Dwie kobiety wrzucone w miejsce, z którego chętnie by uciekły... Jak z bólu, samotności i smrodu wyjdzie coś dobrego?
Za godzinę poznamy czterech finalistów. A 5 maja werdykt Sz.P. Jury i mam nadzieję, że resztę opowiadań.
Szpital dziecięcy, mali pacjenci - wzruszające. Mały kociak, który rozwesela dziewczynkę, kiedy bawi się na jej kołdrze. Słodkie. To mam pytanie - czy uda się autorowi doprowadzić nas do oczyszczających łez? Kocie katharsis?
To spojrzenie
Dwie kobiety wrzucone w miejsce, z którego chętnie by uciekły... Jak z bólu, samotności i smrodu wyjdzie coś dobrego?
Za godzinę poznamy czterech finalistów. A 5 maja werdykt Sz.P. Jury i mam nadzieję, że resztę opowiadań.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
280
a też się zabawię:D
Coś wiosennego - felieton zostanie napisany, zasieje dobro w czytelnikach, pojawi się jakiś wzruszony czarodziej i odrestauruje bohaterowi nogę
Cukroczy - dorabiający student jakoś połączy niewidomą i ratownika łańcuchem miłości. A Bożena... może będzie chciała w tym przeszkodzić i mieć ratownika dla siebie?;) Wata też musi mieć jakiś udział... Może właśnie przy wózku z watą ponownie spotka się niewidoma z ratownikiem
Czasem słońce, czasem deszcz - wdowiec pozna nową panią, dzięki swojemu dziecku. Ta pani zrobi coś dobrego dla tego dziecka, może przed czymś uratuje i będzie kawa w podziękowaniu i love
Dzień - Wolontariat otworzy Tomkowi oczy na to, ile radości i dobra może istnieć w czyimś życiu. Może zacznie częściej udzielać się w dobroczynnych akcjach
Gorsze od... - czarownica musi w czymś pomóc, to chyba dobra czarownica. Sprawa ważna również dla czarownicy, więc coś jej zagraża... Ktoś dowiedział się o jej magicznych umiejętnościach i postanowił ją przejąć/wykorzystać/zlikwidować/
Jasna strona mocy - musi być dobro, więc bohaterowi uda się być z senatorką
Kamienny bark - bohater stanie w obronie staruszków, dostanie butelką w bark - okaże się twardy jak kamień, karczki oniemieją, ucieknie do domu i powie żonie, że jest bohaterem, więc ma go dobrze traktować
Miejcie oczy szeroko otwarte - chłopak nie chciał zbliżenia, bo czymś zagrażał. Może ma jakieś złe moce, ale bohaterka uleczy je swoją miłością i ochroni go przed szukającym go dziadkiem
Mietek dobry chłopak - okaże się, że plotki o panience są wyssane z palca, a ona daje nauczki tym, którzy wrzucali do drinków niechlubne pigułki, Mietek się o tym dowie, zaczną o robić razem i się zakochają w sobie. Hm, trochę popłynęłam
Mrugnięcie - kojarzy mi się z jednym filmem, oboje stali się dobrymi przyjaciółmi, młodziak opiekował się dziadkiem. Biegacz stał się najważniejszą osobą w życiu młodzika, hm... nauczy go cieszyć się życiem
Pajacyk na linie znikąd - Piesek się odnajdzie, mężczyzna to ojciec chłopca, w akwarium zapanuje dobro
Pytia - ktoś próbuje zasiać zło na świecie, ale Marek wszystko ocali
Tęczowe kocię - pielęgniarki dopadną kotka, wyrzucą, zabronią dzieciom do niego wychodzić, ale potem coś się stanie, kotek uratuje i pozwolą mu wrócić
To spojrzenie - Danka się rozwiodła, jej były trafił do szpitala, po wypadku, poszła go odwiedzić i tam spotka jego nową partnerkę, były będzie potrzebował jakiegoś przeszczepu, Danka odda narząd, pomimo żalu za porzucenie dla nowej partnerki
Mam nadzieję, że nic nie ominęłam, starałam się szybko, bo zaraz 14

Coś wiosennego - felieton zostanie napisany, zasieje dobro w czytelnikach, pojawi się jakiś wzruszony czarodziej i odrestauruje bohaterowi nogę
Cukroczy - dorabiający student jakoś połączy niewidomą i ratownika łańcuchem miłości. A Bożena... może będzie chciała w tym przeszkodzić i mieć ratownika dla siebie?;) Wata też musi mieć jakiś udział... Może właśnie przy wózku z watą ponownie spotka się niewidoma z ratownikiem

Czasem słońce, czasem deszcz - wdowiec pozna nową panią, dzięki swojemu dziecku. Ta pani zrobi coś dobrego dla tego dziecka, może przed czymś uratuje i będzie kawa w podziękowaniu i love
Dzień - Wolontariat otworzy Tomkowi oczy na to, ile radości i dobra może istnieć w czyimś życiu. Może zacznie częściej udzielać się w dobroczynnych akcjach
Gorsze od... - czarownica musi w czymś pomóc, to chyba dobra czarownica. Sprawa ważna również dla czarownicy, więc coś jej zagraża... Ktoś dowiedział się o jej magicznych umiejętnościach i postanowił ją przejąć/wykorzystać/zlikwidować/
Jasna strona mocy - musi być dobro, więc bohaterowi uda się być z senatorką
Kamienny bark - bohater stanie w obronie staruszków, dostanie butelką w bark - okaże się twardy jak kamień, karczki oniemieją, ucieknie do domu i powie żonie, że jest bohaterem, więc ma go dobrze traktować
Miejcie oczy szeroko otwarte - chłopak nie chciał zbliżenia, bo czymś zagrażał. Może ma jakieś złe moce, ale bohaterka uleczy je swoją miłością i ochroni go przed szukającym go dziadkiem
Mietek dobry chłopak - okaże się, że plotki o panience są wyssane z palca, a ona daje nauczki tym, którzy wrzucali do drinków niechlubne pigułki, Mietek się o tym dowie, zaczną o robić razem i się zakochają w sobie. Hm, trochę popłynęłam
Mrugnięcie - kojarzy mi się z jednym filmem, oboje stali się dobrymi przyjaciółmi, młodziak opiekował się dziadkiem. Biegacz stał się najważniejszą osobą w życiu młodzika, hm... nauczy go cieszyć się życiem
Pajacyk na linie znikąd - Piesek się odnajdzie, mężczyzna to ojciec chłopca, w akwarium zapanuje dobro
Pytia - ktoś próbuje zasiać zło na świecie, ale Marek wszystko ocali
Tęczowe kocię - pielęgniarki dopadną kotka, wyrzucą, zabronią dzieciom do niego wychodzić, ale potem coś się stanie, kotek uratuje i pozwolą mu wrócić
To spojrzenie - Danka się rozwiodła, jej były trafił do szpitala, po wypadku, poszła go odwiedzić i tam spotka jego nową partnerkę, były będzie potrzebował jakiegoś przeszczepu, Danka odda narząd, pomimo żalu za porzucenie dla nowej partnerki
Mam nadzieję, że nic nie ominęłam, starałam się szybko, bo zaraz 14
23ancepa pisze:
Podejrzewam, że to może być... taran... A ile lat ma Leniwa? Strzelam, że Leniwa, bo taran na pewno miałaby jakiegoś księdza w drugoplanowych.

281
W czołówce znalazły się dwa teksty (początki), na które głosowałam: "Czasem słońce, czasem deszcz" oraz "Mrugnięcie". Miałam co do nich pewne obawy, zastanawiałam się, jak się rozwiną. No i ciekawa sprawa: obawy, które miałam co do "Mrugnięcia" potwierdziły się w "Czasem słońcu..." - zjechało troszkę w banał, troszkę w szablon. Niedużo, ale jednak. Natomiast "Mrugnięcie" zrealizowało nadzieje, które pokładałam w "Czasem słońcu..." - to jest tekst, który czegoś odbiorcę uczy, coś przestawia w myśleniu. I robi to w bardzo ładny, niemoralizujący sposób - akcja z obrazem jest super! Gratulacje!
W sumie jednak oba te teksty uważam za dobre i nie mam powodu, żeby pluć sobie w brodę. Dobrze wybrałam.
Pozostałe dwa teksty finałowe: cóż, nie podobały mi się początki i nie podoba mi się całość. Chyba nie jestem właściwym odbiorcą, wybaczcie.
W sumie jednak oba te teksty uważam za dobre i nie mam powodu, żeby pluć sobie w brodę. Dobrze wybrałam.

Pozostałe dwa teksty finałowe: cóż, nie podobały mi się początki i nie podoba mi się całość. Chyba nie jestem właściwym odbiorcą, wybaczcie.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
282
Protokół pokonkursowy Nataszy (wstępny):
1. Gratuluję Autorom tekstów, które weszły do finału.
2. Gratuluję Dorapie pomysłu i organizacji
3. Dziękuję komentatorom i kibicom za zaangażowanie
4. Dziękuję wszystkim Autorom za rywalizację i emocje
5. Obiecuję, że dorwę jednak Autora Mietka i mu ... nie powiem co. Autora Mrugnięcia ucałuję.
....
1. Gratuluję Autorom tekstów, które weszły do finału.
2. Gratuluję Dorapie pomysłu i organizacji
3. Dziękuję komentatorom i kibicom za zaangażowanie
4. Dziękuję wszystkim Autorom za rywalizację i emocje
5. Obiecuję, że dorwę jednak Autora Mietka i mu ... nie powiem co. Autora Mrugnięcia ucałuję.

....
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
284
Ekhm, ekhm.
Mrugnięcie jest tekstem mojego autorstwa.
Bardzo serdeczne dzięki za głosy, jak i miłe słowa na temat tekstu.
Cieszę się bardzo, że części z Was się podobał.
G.
Mrugnięcie jest tekstem mojego autorstwa.
Bardzo serdeczne dzięki za głosy, jak i miłe słowa na temat tekstu.
Cieszę się bardzo, że części z Was się podobał.
G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
286
Zaqr! Bracie!
No jasne, zaćmienie musiałam mieć jakieś, a przecież napisałam:
Godhand! Gratuluję i podziwiam. Kawał dobrej roboty, naprawdę!
Ja napisałam "Pytię" i chciałam powiedzieć, że najbardziej mnie ucieszyły podejrzenia, jakoby napisał to padaPada, bo z premedytacją starałam się pisać jak on.
Ale nie wszyscy dali się wyprowadzić w pole, nie wszyscy...

No jasne, zaćmienie musiałam mieć jakieś, a przecież napisałam:
No któż, któż potrafi patrzeć na świat jak ja? Któż ma bliźniaczy umysł?Ale muszę przyznać, że "Czasem słońce..." jest bliskie mojemu sposobowi patrzenia na świat.

Godhand! Gratuluję i podziwiam. Kawał dobrej roboty, naprawdę!

Ja napisałam "Pytię" i chciałam powiedzieć, że najbardziej mnie ucieszyły podejrzenia, jakoby napisał to padaPada, bo z premedytacją starałam się pisać jak on.

Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka