Odkopałam stary swoj wiersz:)
Dwoje obcych sobie ludzi – jednak nie do końca,
Dwie oddzielne, wyjątkowe drogi
Usłane osobistymi marzeniami, dążeniami i pragnieniami.
Jedno spojrzenie, jeden gest cienki niczym nić krawcowej
Zmienia teraźniejszość?
Zmienia nasze myśli – od których nie można się uwolnić.
Pustka w oczach napełnia się pozytywnymi uczuciami ,
Pojawiają się iskierki nadzieji.
Uśmiech na twarzy.
Każdego dnia budzimy się pełni radości.
Czy dwoje obcych ludzi może stać się dla siebie kimś więcej
Za sprawą jednego spojrzenia, gestu
Lekkiego dotyku jak powiew wiatru w środku lata ?
Czy to sprawi, że będziemy widzieć w kimś coś więcej?
To zależy od naszego wnętrza i intencji …..
moj stary wiersz
1Zawsze pozostać sobą - cokolwiek nam los przyniesie. Nie zmieniajmy się by sztuczność nie ogarnęła świata.