Latest post of the previous page:
E tam.Ja tu widzę zwykłe "antygrafomaństwo". Coś w stylu Kresowego "Nie trzeba być pisarzem, można być kimś innym".
Latest post of the previous page:
E tam.Bo wiesz - nie wolno robić niczego dla przyjemności. Wolno robić tylko to, co się od początku robi perfekcyjnie (i koniecznie na tym zarabiać) albo wcale! Człowiekowi nie wolno, pod żadnym pozorem, bawić się tym, co lubi, bo wtedy jest wstrętnym grafomanem albo nędznym biegaczem-amatorem, albo gra w szachy z ciotką zamiast na turniejach i to znaczy, że jest nikim...k.sikora pisze:Po co więc zniechęcać?
Tak, wszystko prawda, o ile to jest robione dla przyjemności. Nie wydaje Ci się, że Pilch celuje w grafomanów z powołania? To znaczy, grafoman, jeśli dobrze rozumiem to słowo, pisze bo musi. Czuje jakąś niezbywalną wewnętrzną potrzebę (albo sobie ją wmawia - to prędzej chyba) i klepie w te literki z jakiegoś nieznanego sobie (przede wszystkim) i innym powodu.Thana pisze:Bo wiesz - nie wolno robić niczego dla przyjemności. Wolno robić tylko to, co się od początku robi perfekcyjnie (i koniecznie na tym zarabiać) albo wcale! Człowiekowi nie wolno, pod żadnym pozorem, bawić się tym, co lubi, bo wtedy jest wstrętnym grafomanem albo nędznym biegaczem-amatorem, albo gra w szachy z ciotką zamiast na turniejach i to znaczy, że jest nikim...![]()
No tak, ale tak jak napisałem wyżej. Nie kończy się na zaciszu domowym. Grafomani pilchowscy mają roszczenia. W swoim uporze chcą zakrzywienia skali jakości na ich korzyść.k.sikora pisze:Zgadza się, że stary wilk rozpozna grafomana, ale jeżeli ten tworzy "nieszkodliwie" w zaciszu domowym to może lepiej, żeby się tym zajmował, niż wyżywaniem na staruszkach czy małoletnich.
No chyba, że ów grafoman oplakatuje staremu wilkowi klatkę schodową swoimi tekstami, będzię wysyłał je codziennie na maila, albo pod pseudonimem posyłać audiobooki własnego autorstwa nagrane na garage band... Wtedy stary wilk może zostać wytracony z równowagi. Może powiedzieć grafomanowi DOŚĆ!. Ale to się tyczy indywidualnych przypadków, to do nich stary wilk powinien się zwracać, a nie do ogółu;D
Nie podoba mi się takie postawienie sprawy. Jakiś taki prymitywny protekcjonalizm.k.sikora pisze:Eryth jest lojala i broni mistrza, to jej prawo.