Powitanie

1
Witam użytkowników weryfikatorium. Nazywam się Marcin, mam 36 lat. Jestem z wykształcenia filozofem oraz chemikiem, zawodowo zajmuję się przede wszystkim historią chemii.

Od dłuższego czasu zaglądam na forum, jednak dopiero niedawno postanowiłem dołączyć do tego sympatycznego grona czytaczy i pisaczy:)
Ostatnio zmieniony pt 31 maja 2013, 21:39 przez Marcin Dolecki, łącznie zmieniany 1 raz.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

3
Witaj.
Filozofowie tutaj dostają dzwoneczki. Żeby ostrzegać ;) A poza tym nie mów Dorapie ani słowa o panu W. ;)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

4
Twórczość Pana W. jest mi ostatnio bardzo bliska...
Po egzaminie, na którym opowiadałem o jego wczesnej pracy, profesor wpisał mi ocenę do indeksu, wziął mnie pod ramię i wyprowadził za drzwi, po czym bez słowa komentarza włożył mi indeks do ręki i zamknął drzwi.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

5
Marcin Dolecki pisze:wórczość Pana W. jest mi ostatnio bardzo bliska...
Ciiiii... dorapa usłyszy ;)
Czego nie da powiedzieć.... ciiiiiiiiii :)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

6
Witam kolegę po fachu (filozoficznym). Jaka jest wasza Alma Mater?

Zaprzeczam, iżby filozofowie mieli tu dzwoneczki, proszę nie wierzyć wrażej propagandzie. :)

Pan "W" jest niejeden, o Wolniewiczu słyszałeś? :P
Ostatnio zmieniony pt 31 maja 2013, 22:54 przez Humanozerca, łącznie zmieniany 1 raz.

7
Humanozerca,
Ma dzwoneczki! Właśnie że ma! Wszyscy je słyszą!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

9
Ja zaś jestem z Wrocławia, może mój Instytut nie ma takiego uznania jak warszawski, niemniej ma pewne zalety. A zwłaszcza jedną, nie obsiedli go (pseudo)filozofowie medialni. ;)

Należysz do zwolenników orientacji analitycznej? Sympatyzuję z nią, niemniej sam terminuję u hermeneuty. Interesuje się też filozofią nauki. Czytuję Poppera, ale wykorzystuję go mało konwencjonalnie. Miałem też wykładowcę, który specjalizował się w francuskim konwencjonalizmie (Duchem) i bronił tej tradycji. :)
\

10
Specjalizowałem się w filozofii późnego antyku. Moja praca magisterska dotyczyła koncepcji Trójcy Św. w myśli św. Augustyna (promotor poradził mi, aby temat sformułować oględnie, unikając teologicznej terminologii, dlatego w tytule pojawiło się określenie: "zagadnienie jedności i troistości Boga"). Ten temat od dawna mnie fascynował.
Od wielu lat interesowałem się także chemią. Pod koniec studiów chemicznych zająłem się chemią fizyczną, dokładniej spektroskopią:) Rozrzut moich zainteresowań jest spory i - wbrew pozorom - nie jest z tym łatwo funkcjonować.

Oba wspomniane przez kolegę podejścia uzupełniają się wzajemnie, dlatego trudno byłoby mi określić, które z nich jest mi bliższe.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

11
Rzeczywiście obie te orientacje można uznać za dopełniające się.

Odnośnie drogi filozoficznej, czerpię z badań nad filozofią starożytną i chrześcijańską, ale z różnych powodów poszedłem w innym kierunku. Zajmuję się współczesną filozofią polską i etyką. Prace pisałem o Kotarbińskim i Elzenbergu... Nasze drogi poszły w odmiennym kierunku, również z innego powodu. Wraz z moimi badaniami nad tak zwaną filozofią "laicką", czy "wolnomyślicielską" mój sceptycyzm względem tej tradycji rósł i rósł, i w końcu się bardzo mocno ugruntował. Obawiam się, że ewentualny spór między nami wyglądałby tak: Ty mnie lejesz za brak szczegółowego rozeznania w tradycji Ojców Kościoła a ja biję Ciebie za niewiedzę odnośnie swoich intelektualnych krewniaków. :) ;)

Ale najpierw się rozgość, pokaż, co umiesz napisać. :)
\

12
Pierwszy dzień tutaj jestem, a kolega już chce się bić :)

W kwestii mojego pisania: mam cztery teksty na "Racjonaliście" (podpisane imieniem i nazwiskiem, przyznaję, mogłem je lepiej zredagować, ale jestem zadowolony, że zostały tam zamieszczone). Generalnie są one krytyczne wobec chrześcijaństwa, co nie zmienia faktu, że bardzo szanuję twórczość wielu pisarzy wczesnochrześcijańskich.

Rozważania o religii to temat niewyczerpany i chyba nie ma potrzeby go tutaj podejmować:)
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

13
Pierwszy dzień tutaj jestem, a kolega już chce się bić :)
Źle zrozumiałeś moją wypowiedź. Wskazałem głównie na rozbieżność zainteresowań i uroki specjalizacji. :)
W kwestii mojego pisania: mam cztery teksty na "Racjonaliście" (podpisane imieniem i nazwiskiem, przyznaję, mogłem je lepiej zredagować, ale jestem zadowolony, że zostały tam zamieszczone)
Mi nic do tego, gdzie umieszczasz swoją publicystkę. :)

Przypomnę tylko, że to forum literackie a nie światopoglądowe, czy filozoficzne. Główne zainteresowanie idzie w kierunku literatury (fantasy, science fiction i proza popularna).
\

14
Dołączyłem do forum, aby podyskutować o literaturze, a nie w celu propagowania określonego poglądu na świat.

Od kilku miesięcy regularnie tutaj zaglądam, dzięki uwagom wymienianym na weryfikatorium sporo się dowiedziałem, przede wszystkim tego, jak nie należy pisać i w jaki sposób nie należy traktować języka :)
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

15
A mówiłam, Marcin. Mamy dzwoneczki! Niektórzy mają dzwon Zygmunta...
:)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”