Dziennik - Anakolut

1
Postanowiłem spróbować sił - to wygląda na dobry motywator, a mnie często brakuje zapału. Postaram się meldować w miarę regularnie :)

Cele na niecały miesiąc - do 30.06:

- dokończyć i poprawić jedno opowiadanie kryminalne do planowanego zbioru (tzn. dopisać 5-10k znaków. stan obecny: 25k znaków)
- napisać przynajmniej jeden jeszcze tekst do ww. zbioru
- opracować fabułę 2 kolejnych opowiadań do kompletu (bardzo ogólny zarys jest, trzeba obmyślić szczegóły)
- wykombinować jeszcze ze 2 (lub więcej) wątki warte opisania w kolejnych tekstach, by móc zamknąć ww. zbiór
- dokończyć tekst na konkurs S-F po polsku [oj, będzie ciężko, bo jak utknąłem, tak tkwię w jednym miejscu ;) ]
- ponownie przeredagować/poprawić jeden z gotowych tekstów długich i dalej truć tyłki wydawcom ;)
- spróbować napisać coś na Horyzonty Wyobraźni, lub wysłać jeden z ww. tekstów przeznaczonych do zbioru opowiadań
- wymyślić coś na Fantastyczny Poznań, a jak się uda to i zacząć pisać
- dopisać chociaż kilka tysięcy znaków do zaczętej jakiś czas temu historycznej powieści dla dzieci (w tej chwili: 27k znaków)
- nadrobić kilka zaległości z recenzjami :P

Tymczasem chyba tyle. Może chociaż część się uda...

3
Zapowiada się pracowity miesiąc. Powodzenia! :)
Nie jest naj­ważniej­sze, byś był lep­szy od in­nych. Naj­ważniej­sze jest, byś był lep­szy od sa­mego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi

"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero

5
Brzmi hiper ekstra ambitnie. Powodzenia.
Anakolut pisze:A już za kilka dni będę mógł wrzucić coś do zweryfikowania - chyba na pierwszy ogień pójdzie właśnie tekst z wczorajszego wieczora :)
Za kilka dni? Tak szybko chcesz pokazać ludziom to, coś stworzył "przed chwilą"? Odważnie ;)

6
anowi pisze:Brzmi hiper ekstra ambitnie. Powodzenia.
Anakolut pisze:A już za kilka dni będę mógł wrzucić coś do zweryfikowania - chyba na pierwszy ogień pójdzie właśnie tekst z wczorajszego wieczora :)
Za kilka dni? Tak szybko chcesz pokazać ludziom to, coś stworzył "przed chwilą"? Odważnie ;)
Nie sądzisz, że wówczas weryfikacja będzie bardziej prawdziwa i przydatna? :) Moje starsze teksty przeszły już kilka gruntownych redakcji i niekiedy zupełnie nie przypominają wersji pierwotnej. Chyba warto sprawdzić, ile jest warte moje pisanie "na gorąco", no nie? :P (ale bez obaw, nie wrzucę tekstu bez podstawowej korekty i redakcji ;) ). Z resztą jeszcze się nad tym zastanowię - możliwe, że zamiast wczorajszego, pójdzie jednak jakiś z gotowych tekstów.

7
Anakolut pisze:Nie sądzisz, że wówczas weryfikacja będzie bardziej prawdziwa i przydatna? :) Moje starsze teksty przeszły już kilka gruntownych redakcji i niekiedy zupełnie nie przypominają wersji pierwotnej. Chyba warto sprawdzić, ile jest warte moje pisanie "na gorąco", no nie? :P
Tobie może i tak, gorzej z potencjalnymi czytelnikami.
Wiem, że nie chciałabym czytać czegoś przygotowanego w taki sposób.
Anakolut pisze:(ale bez obaw, nie wrzucę tekstu bez podstawowej korekty i redakcji ;) ). .
Podstawowe korekta i redakcja często nie wystarczają. Najczęściej.
Anakolut pisze:Z resztą jeszcze się nad tym zastanowię - możliwe, że zamiast wczorajszego, pójdzie jednak jakiś z gotowych tekstów.
Brzmi sensownie :)

8
anowi pisze:
Anakolut pisze:Nie sądzisz, że wówczas weryfikacja będzie bardziej prawdziwa i przydatna? :) Moje starsze teksty przeszły już kilka gruntownych redakcji i niekiedy zupełnie nie przypominają wersji pierwotnej. Chyba warto sprawdzić, ile jest warte moje pisanie "na gorąco", no nie? :P
Tobie może i tak, gorzej z potencjalnymi czytelnikami.
Wybacz, ale taką postawą negujesz w ogóle sens istnienia weryfikatorium :>
Przecież ono istnieje właśnie po to, by na podstawie wytkniętych przez inną osobę błędów dopracowywać warsztat, a nie tylko prezentować trzydzieści razy wymuskane teksty, w których każde słowo ocieka doskonałością... Prawda?

I dla doprecyzowania: podstawowa (w moim mniemaniu) korekta i redakcja to przynajmniej dwukrotne sczytanie tekstu i poprawienie tego, co razi. Poza tym pisząc tekst co kilka akapitów wracam do tego co napisałem i poprawiam na gorąco. Przed ponownym zabraniem się do pracy, też czytam to co wcześniej wypociłem. W rezultacie, każdy akapit zostaje przeczytany przynajmniej cztery-pięć razy, zanim mogę uznać, że tekst został skończony :)
Czy to Twoim zdaniem wciąż za mało, by móc wrzucić tekst do weryfikacji tutaj? :>


A wracając do temat - wspomniany wcześniej tekst urósł do 16k znaków. Na dzisiaj fajrant ;)

10
Anakolut pisze:
anowi pisze:
Anakolut pisze:Nie sądzisz, że wówczas weryfikacja będzie bardziej prawdziwa i przydatna? :) Moje starsze teksty przeszły już kilka gruntownych redakcji i niekiedy zupełnie nie przypominają wersji pierwotnej. Chyba warto sprawdzić, ile jest warte moje pisanie "na gorąco", no nie? :P
Tobie może i tak, gorzej z potencjalnymi czytelnikami.
Wybacz, ale taką postawą negujesz w ogóle sens istnienia weryfikatorium :>
Przecież ono istnieje właśnie po to, by na podstawie wytkniętych przez inną osobę błędów dopracowywać warsztat, a nie tylko prezentować trzydzieści razy wymuskane teksty, w których każde słowo ocieka doskonałością... Prawda?

I dla doprecyzowania: podstawowa (w moim mniemaniu) korekta i redakcja to przynajmniej dwukrotne sczytanie tekstu i poprawienie tego, co razi. Poza tym pisząc tekst co kilka akapitów wracam do tego co napisałem i poprawiam na gorąco. Przed ponownym zabraniem się do pracy, też czytam to co wcześniej wypociłem. W rezultacie, każdy akapit zostaje przeczytany przynajmniej cztery-pięć razy, zanim mogę uznać, że tekst został skończony :)
Czy to Twoim zdaniem wciąż za mało, by móc wrzucić tekst do weryfikacji tutaj? :>
Weryfikatorium to taki tunel, do którego powinny wpadać tylko bardzo dobre teksty (a już na pewno takie bez rażących błędów). To, wg mnie, nie jest żadna szkoła, w której siedzą poloniści i wytykają błędy, których z kolei Ty nie miałeś szans zauważyć po kilku czy kilkunastu dniach. Przynajmniej ja nie miewam ochoty na sprawdzanie tekstów "zbyt świeżych". Oczywiście, istnieje szansa, że jesteś geniuszem i każdy Twój tekst staje się ideałem po dwukrotnych poprawkach.

A tak poza tym, co ja tam mogę wiedzieć? Jestem tchórzem i jak do tej pory ani jednego tekstu na forum nie wrzuciłam. Powodzenia i sukcesów życzę :P
Anakolut pisze:Aktualizacja:

Pierwszy tekst z listy celów skończony i poprawiony. Ostateczny wynik 37,5k znaków :)

Drugi tekst podrósł o kolejne 5 tysięcy.
Brawo :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”

cron