Witam

1
Witam serdecznie. mam na imię Marta. W nadziei na wiedzę, na pomoc zarejestrowałam się na stronie. Piszę i wydaję, ale wciąż uważam, że wiem stanowczo za mało.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich.

2
Witam wśród nas.
Podobno uczymy się całe życie. A co wydałaś? I co piszesz? :)
-Może jak będę dużym chłopcem, ludzie będą mnie prosić o pomoc.
-Albo żebyś się przesunął.

3
Zapomniałam dodać, wydałam 9 powieści drukiem dwa tomiki poezji i póki co jeden e-book, powieść. Liczę na Waszą pomoc, rady wskazówki, jak pisać lepiej.
Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont
Za drzwiami echo wspomnień

4
Witamy :)

Marto czy Ty jesteś z Mokotowa a mieszkasz w Gdańsku?

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

5
Wydałam powieści, obyczajowo-społeczne, zmierzyłam się z próbą napisania kryminału, udało się, wydany. Ponad to powieść, gdzie duchy zjawy i magia mieszają się z wątkiem sensacyjnym. A niedawno wydałam 'Szachownicę Śmierci" jako książkę, gdzie "za dnia rządzą ludzie a nocą śmierć, gdzie na szachownicy życia rozpoczęła się gra..."
Tytuły wydanych książek:
"Dzień, który nie miał jutra" , "Kobieta z okna", "Epizod na dwa serca", " Zapomnę imię twoje", " Dotykając nieba", "Joker", "Kiedy ktoś nocą puka do drzwi", "To, co mogło się zdarzyć", "Pomarańczowe ogrody" i "Szachownica Śmierci". Czekam też na ukazanie się "Westchnienia Amandy" " Złowieszcze piękno Grace", "Przepaść samobójców"
I dwa tomiki poezji "Owoce Jarzębiny" oraz "W cieniu Jarzębiny"
Ale to, że wydaję się książki naprawdę nie oznacza, ze się wie wszystko. Moim zdaniem nie można wiedzieć wszystkiego.
Piszę również recenzje, artykuły do referi.pl i prowadzę trzy blogi o różnej tematyce. A z zawodu jestem pielęgniarką anestezjologiczną. Zaczęłam pisać mają 13 lat, dziś mam 53. I wciąż marzę o pisaniu, lepszym pisaniu.
Pozdrawiam serdecznie. ;D

[ Dodano: Pią 07 Cze, 2013 ]
Mieszkam i pracuję we Wrocławiu. Kocham to piasto. Ten kil mat uliczek i serdeczność. ludzi Dostrzegam jednak i minusy.
Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont
Za drzwiami echo wspomnień

6
Powiedz, czego ktoś z takim dorobkiem oczekuje od Weryfikatorium?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

7
Po pierwsze, dorobek nie świadczy { moim zdaniem} o tym, że pisze dobrze. Po drugie- pierwsze książki wydałam ze współfinansowaniem. To już, o czymś mówi.Prawda? Trzecie- recenzje bywają czasem, mocne. A moja zaprzyjaźniona ze mną znana osoba, nie tylko pisarka, lecz redaktorka uzmysłowiła mi boleśnie wszystkie niedociągnięcia. Przyznam, bolało. Sprowadziła mnie na Ziemię. Wiem, już, że miała rację. Nieważne na ilu kursach byłam, co czytałam, jakie poradniki, wciąż mam niedosyt wiedzy. Ania, owa koleżanka, dała mi do zrozumienia, ze czasem popełniam błędy niewybaczenia. Więc zaczęłam czytać i szukać. Ponieważ Czytelnik nie zawsze bywa obiektywny, wbrew pozorom. Ponad to walczę z dysleksją i nie tylko. Przerost treści nad formą, to zaczyna mnie gubić.
Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont
Za drzwiami echo wspomnień

8
Fajnie, że masz motywację wciąż coś zmieniać i nad swoim pisaniem pracować. Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj coś przydatnego dla siebie.

Witam i życzę miłego pobytu na forum. :D
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

9
Cześć.
MartaG pisze:A z zawodu jestem pielęgniarką anestezjologiczną.
To jest ironicznie piękne, że z zawodu usypiasz ludzi, a po godzinach piszesz tak, żeby czytelnik nie usnął :)

Jeszcze raz cześć.

10
W takim razie powodzenia. Rozgość się, rozejrzyj, podyskutuj, a za miesiąc zobaczymy, co nam przyniosłaś. :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

11
Dziękuję i ja w to wierzę. Nie chcę tkwić w miejscu i przekonaniu, że już wszystko umiem. Przykład; jako pielęgniarka pracuję ponad 30 lat, czy oznacza to, że wiem umiem wszystko? Nie. Wciąż muszę się uczyć. Szukać nowych środków wyrazu. Lecz nie pomysłów, tych mi nie brakuje. Ale {może z racji wieku :lol: zaczynam pisać "przydługawo" przymiotniki rosną u mnie jak grzyby po deszczu. Za dużo niepotrzebnych słów, wciąż za dużo.

[ Dodano: Pią 07 Cze, 2013 ]
Z rozpędu już dodałam a po czasie przypomniałam sobie, że dopiero za 30 dni, zaraz potem przyszedł e-mail. I zadbał o moją pamięć :oops:
Dziękuję Wam za przyjęcie i miłe słowa.

[ Dodano: Pią 07 Cze, 2013 ]
Zoraj pisze:Cześć.
MartaG pisze:A z zawodu jestem pielęgniarką anestezjologiczną.
To jest ironicznie piękne, że z zawodu usypiasz ludzi, a po godzinach piszesz tak, żeby czytelnik nie usnął :)

Jeszcze raz cześć.
Tak, usypiam a potem tez budzę. A czy rozbudzam czytelnika? Czasem piszę mi, że tak, a czasem, lepiej nie mówić :(
Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont
Za drzwiami echo wspomnień

12
MartaG, witaj...

Zaniemówiłam.... więc tylko krótkie takie powitanie.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

13
Natasza, witaj.
Zaniemówiłaś? Dlaczego?
Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont
Za drzwiami echo wspomnień

14
MartaG pisze:Natasza, witaj.
Zaniemówiłaś? Dlaczego?
mam szczerze?
Zajrzałam w Twoje powieści...
Chyba masz rację, że postanowiłaś się uczyć pisać jakoś od podstaw. Wydawałaś swoje powieści własnymi środkami?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

15
Nie wszystkie. Cieszę się, że mnie rozumiesz. Na razie czytam posty, komentarze i usiłuję się TU na Forum odnaleźć. Wierzę, że nauczę się tego, co mi umknęło, lub jak oceniam się sama- szczerze przyznaję- wtrąciło w samoakceptację. A to jest zabójcze
Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont
Za drzwiami echo wspomnień
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”