Napęd podróży

1
Mam pomysł fabularny. Młody książę niedawno osierocony przez ojca opuszcza kraj, by obejrzeć kawałek świata i dotrzeć do krainy, w której będzie pobierał nauki. Jedzie z nim kilku towarzyszy w tym jedyny syn regenta.

Nie zamierzam pisać o:
- walkach z orkami, goblinami, czy czym tam chcecie,
- zaborczym wuju lub innym złym, który chce zabrać tron, skrycie zabić bohatera itp.
- ratowaniu całego świata czy poszukiwaniu cudownych artefaktów,
- wojnie domowej czy międzypaństwowej (na tym etapie).
- podróży z nieszczęśliwym finałem.

Pytanie: co przykuje uwagę czytelnika, da power akcji podróżniczej. Macie jakieś pomysły? Najlepiej coś nieogranego...

3
no to trochę mało masz tego pomysłu i już na starcie jest oklepane :D ale;
młody książe w czasie podróży z kompanami odkrywa swój biseksualizm, sieją więc zgorszenie i ostatecznie nie docierają do miejsca przeznaczenia, na wieść o tym w królestwie zostaje wydany na niego wyrok śmierci, książe ukrywa się i aby przeżyć dołącza do okolicznyc Amazonek, gdzie odkrywa z kolei że jednak jest hetero, wiedzie tam więc życie o jakim marzy każdy facet, do czasu gdy postanawia z ich pomocą odbić tron swojego królestwa zajęty teraz przez swojego młodszego kuzyna, którego wszyscy uznawali za idiotę ale który to okazał się wspaniałym władcą- wobec tego książe nie chcąc burzyć szczęścia swojego ukochanego narodu rezygnuje ze swych planów- co zostało odebrane przez Amazonki jako zdradę i próbę wciągnięcia ich w jakąś większą intrygę, kastrują więc księcia i sprzedają go na targu niewolników jako eunucha do haremu szejka abdula abdula abdula, książe zyskuje jego zaufanie jako oddany sługa, z czasem opowiada mu swoją historię, szejk wzruszony poprzysięga pomścić go i rusza na wojnę z Amazonkami a potem z rodem księcia, wszystkie Amazonki wziął w jasyr a w narodzie księcia dokonał straszliwej rzeźi, szejk użył losu księcia jako pretekstu do wywołania tych wojen ale książe nie mając tego świadomości i w przeświadczeniu, że przyczynił się do tylu cierpień popełnia samobójstwo każąc zakopać się żywcem, pod ziemią trafia jednak na tunele vietkongu... wystarczy? :D

4
Smoke pomysł jest bogatszy, ponieważ wiem to i owo o tym, co się dzieje w kraju i punkcie docelowym, pacyfistycznym państwie żyjącym z edukacji synów monarchów i innych możnych z okolicznych krain. (To państwo nie ma armii, ale zawsze znajdzie sojuszników, bo w każdej chwili zgodnie z prawem może wziąć uczniów jako zakładników). Mam tylko problem z atrakcjami w trakcie podróży.

Twój pomysł jest zwariowany, ale nie będę tego pisał, bo takie perwersje mnie nie interesują a książę musi dotrzeć do owego kraju i potem z niego wrócić (bo cała intryga, której nie zdradzę... ) Pomysł Grimzona jest o wiele lepszy, tylko nie chciałbym, aby fabuła nie trąciła misją edukacyjną... :) I oczywiście właśnie nie chcę iść w coś oklepanego. Książek fantasy zawierające wątki, które wykluczyłem, jest na kopy. :)
\

5
no ale właśnie tunelami vietkongu miał dotrzeć na miejsce przeznaczenia :o dobra, to ja zaklepuję temat, pójdzie jako etiuda gdy nie będzie o czym pisać

6
Humanozerca pisze:Pytanie: co przykuje uwagę czytelnika, da power akcji podróżniczej. Macie jakieś pomysły? Najlepiej coś nieogranego...
Ej, mam takich bohaterów: Julia, Adam i Oliwia. Akcja dzieje się w Krakowie. Jak napisać o nich dobrą książkę? Macie jakieś pomysły? Tylko najlepiej coś niesklepanego.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

7
Humanozerca pisze:Pomysł Grimzona jest o wiele lepszy, tylko nie chciałbym, aby fabuła nie trąciła misją edukacyjną...
Będzie młody w nowym kraju, tyle rozrywek i pokus. Potencjalne niebezpieczeństwa ciemnych zaułków, tajemnicza miłość trącąca mezaliansem, pojedynki :)
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

8
To może mini kryminał. Jadą sobie wielkim powozem w ośmiu. Ktoś podaje im pigułkę gwałtu i wykorzystuje w brzydki sposób jednego z nich. Potem kolejny raz wszyscy dostają dachówkę i znowu jeden zostaje wykorzystany. Książę dochodzi do wniosku, że gwałcicielem musi być ktoś z powozu i postanawia rozwikłać zagadkę nim sam zostanie rozdziewiczony. Oczywiście jest młody i naiwny, więc nim mu się to uda, kolejni towarzysze zrozumieją czym jest jesień średniowiecza... :D

9
Sepryot, Adam zapładnia Julię i Oliwię a następnie zasądzony o alimenty zmienia płeć by uniknąć odpowiedzialności. toczy się długa batalia sądowa śledzona przez cały kraj, Adam ostatecznie przegrywa i trafia do więzienia gdzie nie ma życia bo z powodu niedopełnienia formalności przy zmianie płci trafia do męskiego pierdla, gdy wychodzi, jego dorastający syn cierpiący na zapalenie dziąseł i kompleks edypa...

Grimzon, Humanozerca, pozwolę sobie tylko wtrącić, że motyw księcia muszącego się wyszaleć przed poważnymi obowiązkami był klepany jak "bezwypadkowy opel prosto z niemiec od dziadka jeżdżącego tylko do kościoła" :D

10
TomaszGofrowicz - padłam :D

Humanozerca, pomysł Grimzona jest bardzo fajny. Mnie przyszła do głowy jeszcze inna opcja: romans z komplikacjami. Może niech ten młody książę zakocha się po drodze w jakiejś damie, z którą nie może się związać, i niech z tego wynikną różne perypetie.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

11
Humanozerca, to sam nie wiesz o czym chcesz pisać? Bo to chyba podstawowy warunek, jaki powinien spełnić potencjalny pisarz.

12
Smoke, co Ty w ogóle... jak nie biseksualista to transwestyta, o reszcie pomysłu nie wspomnę, musisz mieć dobrego dealera :)
Co jednak tyczy się Twojego "problemu" Humanozerco, to prosisz o receptę na sukces i oryginalny pomysł w czasach, kiedy już praktycznie wszystko zostało wypróbowane. Jeśli więc nie chcesz szczególnie udziwniać to możesz wplątać tam do podróży wątek miłosny. Jednak książe zakocha się w partnerce przyjaciela, który również z nimi jedzie, więc tutaj pojawiają się schody. Zdradzi swojego przyjaciela i pewne wartości przesypiając się z nią, albo zacznie lamentować niczym Kordian i użalać się nad swym nieszczęśliwym losem. Możesz dodać próbę porwania, bo to w końcu Książe. Też bym uwypuklił, a może i nawet ukazał na zasadzie kontrastu, różnice pomiędzy warstwami społecznymi, on zawsze miał wszystko pod nosem, a tutaj chcąc nie chcąc zetknie się z biedą i może to zmusi go do myślenia, może wpłynie na rozwój jego charakteru i poglądów.
"Laugh and the world laughs with you, weep and you weep alone." Ella Wheeler Wilcox

13
A co tam :)
Niech podróż odbywa się na latającym dywanie, do którego jest przymocowana kamerka internetowa i tygrys bengalski.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

14
książę musi dotrzeć do owego kraju i potem z niego wrócić (bo cała intryga, której nie zdradzę... )
Czegoś tu nie rozumiem chyba... To jest już cała intryga czy jej nie ma? Bo jeśli jest ale nie uzasadnia podróży to po co podróżować?? Żeby wypchać trochę stron tekstem?
Pytanie zasadnicze jest czy Ty wiesz wogóle jaki jest cel tej historii. Bo jeśli wiesz to treść jest podróżą do tego celu. Dosłownie i w przenośni.
Jeśli wiesz jaki cel upatruje w swoim postępowaniu ten młody książę to podróż powinna się wiązać z środkiem do jego osiągnięcia.
Załóżmy, ze celem zewnętrznym jest wykształcenie się, żeby zostać dobrym królem.
Motywacją wewnętrzną może być udowodnienie światu, że nie jest się gorszym od ojca.
Albo, udowodnienie Jej, że zasługuje się na jej miłość.
Albo ucieczka przed jakimś wewnętrznym spiskiem czyli wycofanie, żeby zachować życie i w przyszłości powrócić by rozprawić się ze spiskowcami, którzy doprowadzili do śmierci ojca króla i zagarnęli władzę w królestwie. Spiskowiec w stylu dobrego wujaszka z fałszywym uśmiechem, któy jedną reką poklepuje po plecach i pociesza, w drugą ściska sztylet schowany w kieszeni.
Kluczowa sprawa to finał historii. Całą treść ma do niego zmierzać i w pewnym sensie to on ją dyktuje.
Tak mi się skojarzyło, że jest taka popularna książka, w któej się sporo dzieje pomiędzy bohaterami, po czym cała tak zwana intryga rozgrywa się w samej końcówce gdzie pojawia się zły i dochodzi do konfrontacji. Podpowiem, że chodzi o wampiry i nastolatkę. Książka poczytna i sławna na całym świecie. Doczekała się poczytnych kontynuacji ale również sporej krytyki jeśli chodzi o warstwę fabularną.
Nie wciskaj na siłę czegoś co nie jest tam potrzebne.
A przyszło mi jeszcze do głowy, że skoro to "edukacyjne" państwo ma prawo brać zakłądników, to może ten mroczny spiskowiec sam się przyczynił do tego, żeby nakłonić młodego księcia do tej wyprawy, a potem potajemnie doprowadza do prowokacji, w wyniku któej dochodzi do konfliktu i książe zostaje uwięziony, a jego życie wisi na włosku.

15
Odnośnie całego tematu się nie wypowiem, bo za mało znam Twój pomysł. Ale gdybyś chciał wprowadzić wątek miłosny, to przyszło mi do głowy rozwiązanie chyba trochę mniej oklepane, niż pozostałe podane w tym temacie.
Mianowicie książę mógłby się zakochać w jakiejś nawet ładnej dziewczynie w jego wieku, zubożałej, ale dość wysokiego pochodzenia. Tyle, że ta dziewczyna byłaby... bezpłodna. A to w średniowieczu dyskwalifikowało przecież kobietę jako małżonkę kogoś z ważniejszego rodu, bo nie urodziłaby potomka - ani męskiego, ani w ogóle żadnego. Więc książę mógłby być zakochany po uszy, ale magnateria się na jego romans nie zgodzi (bo jeszcze chciałby panienkę poślubić).
Graj tym, co masz. Próbuj i walcz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”