1. Choć w literaturze rzadko spotykam się z przykładami wielokrotnych didaskaliów w dłuższych wypowiedziach, zastanawia mnie, co myślicie na ich temat. Wydają mi się one dość pożyteczne, szczególnie w przypadkach, gdy bohater wypowiada np. monolog, a w międzyczasie zmienia się jego stan, co jest istotne dla całokształtu tekstu i należałoby to odnotować. Co sądzicie? Stosujecie sami takie rozwiązanie?
2. Dość częstą manierą, która nie wiem, skąd mi się wzięła jest nagminne używanie wielokropka w dłuższych tekstach. O ile w tekstach użytkowych wielokropek praktycznie nie ma racji bytu, to w utworach prozatorskich... No właśnie.
