Latest post of the previous page:
Odnośnie całego tematu się nie wypowiem, bo za mało znam Twój pomysł. Ale gdybyś chciał wprowadzić wątek miłosny, to przyszło mi do głowy rozwiązanie chyba trochę mniej oklepane, niż pozostałe podane w tym temacie.Mianowicie książę mógłby się zakochać w jakiejś nawet ładnej dziewczynie w jego wieku, zubożałej, ale dość wysokiego pochodzenia. Tyle, że ta dziewczyna byłaby... bezpłodna. A to w średniowieczu dyskwalifikowało przecież kobietę jako małżonkę kogoś z ważniejszego rodu, bo nie urodziłaby potomka - ani męskiego, ani w ogóle żadnego. Więc książę mógłby być zakochany po uszy, ale magnateria się na jego romans nie zgodzi (bo jeszcze chciałby panienkę poślubić).