Latest post of the previous page:
Nie no, ludzkość jest zła z definicji? W takim wypadku nie ma ratunku, naszym zadaniem jest zniszczyć Ziemie i, w miarę możliwości, przenieść się na nowe światy. (skoro nowotwór)Bardziej by mi odpowiadało jako bakteria (nie tylko ludzie, ale wszystko co żyje). Są miliardy dobrych bakterii, które współegzystują z organizmami (które właściwie działa tylko dzięki nim), ale i wiele groźnych, zabijających swoich nosicieli. No i rozmnażanie by nawet pasowało. Kwestia tylko tego, które bakterie wygrają w odwiecznej walce życia? No, ale to też zależy od nas, bo my nimi jesteśmy i my wychowamy kolejne pokolenia, które albo zniszczą nosiciela albo będą koegzystować z nim. Kwestia mutacji/ewolucji czy też wychowania i działania.
1. Może się mylę ale Kaplica Sykstyńska m.in po to została zbudowana. To jak dlaczego msze odbywają się w kościołach, a nie na polach. Można? Można, ale czy trzeba to zmieniać? Skoro po to buduję się kościoły?Marcin Dolecki pisze: Od pewnego czasu zastanawia mnie, dlaczego konklawe odbywa się w Kaplicy Sykstyńskiej, w miejscu, gdzie znajdują się freski przedstawiające Boga wyglądającego jak człowiek. Dlaczego akurat tam zbiera się elita intelektualna (przynajmniej teoretycznie) Kościoła Katolickiego? Przecież chyba żadnemu z kardynałów nie przyszłoby na myśl, że postać - w formie przedstawionej na tych pięknych freskach - realnie istnieje. Ponadto oni doskonale wiedzą, że w Biblii został zawarty zakaz wykonywania podobizn Boga.
2. "Ponadto oni doskonale wiedzą, że w Biblii został zawarty zakaz wykonywania podobizn Boga." Zakładam, że nie jesteś osobą wierzącą. No cóż, nie wiem jak protestanci i Muzułmanie, słabo się orientuję, ale w Judaizmie jest to jako zasada. W kościele katolickim (taaa, znam wersy do których się zapewne odnosisz) jest to traktowane jako uwaga do pierwszego, czy też powtórzenie w innej formie Pierwszego Przykazania. Więc z tego punktu widzenia, nie ma tego zakazu, tylko nie można ich traktować (owych dzieł, rzeźb, obrazów) jako uosobienie Boga i oddawanie im czci.
3. Elita intelektualna Kościoła? Nie wiem czy ona w ogóle się zbiera gdzieś (mam tu namyśli tych księży, którzy działają w sferach nauki itp.) Miałeś raczej namyśli przywódców duchownych, nie?

4. Mam takie dziwne wrażenie, iż mówisz, że owi kardynałowie nie wierzą w Boga
PS: "Możliwe, że rozwój techniczny umożliwi ludziom skonstruowanie broni zdolnej do zniszczenia całego (lub prawie całego) życia na Ziemi; wtedy wydaje mi się kwestią czasu jej użycie. " Czas przyszły tu oznacza optymizm?
