Latest post of the previous page:
Joyce108
będzie dla odmiany coś prostszego:
wściekle atakowany; nie za to jak pisał ale za to, że pisał nie na temat, ze swym największym antagonistą bój toczył za pomocą pióra, choć w pewnym momencie chciał od niego zażądać satysfakcji- były to czasy kiedy pojedynki były w modzie
a nie, to nie to! Zagadka:na dwie dekady przed otrzymaniem literackiego Nobla funkcjonował pod pseudonimem Smoke
wściekle atakowany; nie za to jak pisał ale za to, że pisał nie na temat, ze swym największym antagonistą bój toczył za pomocą pióra, choć w pewnym momencie chciał od niego zażądać satysfakcji- były to czasy kiedy pojedynki były w modzie
115
nie,
którzy dwaj wielcy twórcy jawnie bądź skrycie wbijali sobie szpile przy każdej okazji
pojedynek- hmm to mało znany fakt i może mylący, z resztą nie wyszedł poza fazę luźnych rozważań a i inny wielki autor wybijał mu to z głowy
no i wreszcie pisanie (swego czasu) nie na temat- kiedy autorowi można takie coś zarzucić?
którzy dwaj wielcy twórcy jawnie bądź skrycie wbijali sobie szpile przy każdej okazji
pojedynek- hmm to mało znany fakt i może mylący, z resztą nie wyszedł poza fazę luźnych rozważań a i inny wielki autor wybijał mu to z głowy
no i wreszcie pisanie (swego czasu) nie na temat- kiedy autorowi można takie coś zarzucić?
118
To jeszcze zamieszam - międzywojnie to też pojedynki
Tuwim by pasował (vs Gałczyński)
Słonimski się strzelał w kawiarni... bodaj z Dobrowolskim
Tuwim?
[ Dodano: Nie 18 Sie, 2013 ]
A Mickiewicz Słowackiego skopał ze schodów! To się liczy za pojedynek czy szpilę?
Tuwim by pasował (vs Gałczyński)
Słonimski się strzelał w kawiarni... bodaj z Dobrowolskim
Tuwim?
[ Dodano: Nie 18 Sie, 2013 ]
A Mickiewicz Słowackiego skopał ze schodów! To się liczy za pojedynek czy szpilę?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)