dobra, żeby już zakończyć- oczywiście Słowacki, ale to takie dwa na szynach
pisanie nie na temat- w Paryżu wydał młodzieńcze wzdychania podczas gdy emigracja oczekiwała czegoś ku pokrzepieniu po klęsce listopadowej, taki pech a długo się to ciągnęło za nim,
Miłosz publikowany w Polsce Ludowej? Rany, jak dostał Nobla, to w encyklopedii było o nim jedno zdanie z jednym tomikiem wierszy! Potem owszem coś zaczęli wydawać, ale bez przesady.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf