Trochę przejęty, ale też pełen nadziei..

1
...no, może na wpół pełen.



Witam Państwa serdecznie. Nazywam się Paweł Daruk i aż mi się ręce trzęsą, gdy piszę te słowa. A mam dwadzieścia osiem lat. Kto by pomyślał, że w takim przed-cmentarnym wieku można mieć jeszcze aż tak nieznośną tremę?

Jestem przejęty (jak wspomniałem w tytule wątku), bo dotychczas wszelkie moje teksty wędrowały wprost do katalogu "szuflada" na dysku 'C:' lub też do znacznie bardziej pojemnego 'kosza' na pulpicie PeCeta. Zabawę w pisanie rozpocząłem w pierwszej klasie liceum (poczułem się wtedy niesamowicie dorosły) i od tamtej pory uprawiam ją bez przerwy... a także bez jakichkolwiek sukcesów. Mój pulpitowy 'kosz' był i wciąż pozostaje jedynym weryfikatorem tekstów, które udaje mi się płodzić.

Jak jednak również wspomniałem w tytule, jestem pełen nadziei. Przeglądając wątki na niniejszym forum zdałem sobie sprawę, jak tłustą składnicę cudzego doświadczenia mam szansę otworzyć - nawet, jeśli ceną za to miałoby być skurczenie się mojego poczucia pisarskiej wartości do rozmiarów maluśkiego orzeszka.

Proszę zatem o pomoc. I o ocenę tekstu, który pozwoliłem sobie zamieścić w folderze "Jestem w trakcie pisania i..."

Jest to niepełny pierwszy rozdział czegoś, co chyba wypadałoby nazwać "moim własnym techno-fantasy". Z góry przepraszam wszystkich, którym gatunek ten nie przystaje do gustów. Jeśli pozwolą siły i umiejętności, chciałbym w niedalekiej przyszłości rozwinąć skrzydła i zmienić ten tekst w pełnowymiarową powieść, ale...

"Zablokowałem się". Nie pierwszy zresztą raz. To trwa już od wielu lat i zwykle ma bardzo podobny przebieg. W głowie tkwią mi setki pomysłów, wątki rozwijają się, legiony postaci czekają na wejście do akcji, a ja tymczasem, napisawszy parę stron, zaczynam czytać je, poprawiać, zmieniać, znów czytać... i tracić wiarę, że to się w ogóle do czegokolwiek nadaje.

Stąd też filtr "pisarstwo", wrzucony w Google, który przywiódł mnie do Państwa.

A zatem, jeszcze raz, bardzo proszę o ocenę. Wszelkie uwagi dotyczące stylistyki przyjmę z wdzięcznością, ale przyznam szczerze, że najbardziej zależy mi na prostej opinii: czy to się da czytać? Czy nie nudzi?



Z góry dziękuję za poświęcony mi czas. I pozdrawiam.

Paweł Daruk

2
Witam.



Chętnie przeczytam tekst.

Nie przepraszaj nikogo za to, że piszesz rodzaj opowiadań, którego on nie lubi. Nigdy.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

4
też witam serdecznie, podpiszę się od razu pod wskazówką webera, gdyż jest ona bardzo ważna.



z twoim tekstem chętnie się zapoznam, niestety dopiero koło czwartku, z powodu choroby naszego wieku tj. braku czasu.



pozdrawiam
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

5
Cenna porada, dziękuję bardzo. Na szczęście póki co zgrzeszyłem takimi przeprosinami tylko jeden raz, bo są Państwo moimi pierwszymi czytelnikami (jakkolwiek by to dumnie nie brzmiało).



Będę zobowiązany za poświęcenie czasu mojemu tekstowi obojętnie, kiedy miałoby to nastąpić. Choćby i w przyszłym roku, naprawdę. Proszę mi wierzyć, borykam się z błędnym cyklem "natchnienie-pisanie-czytanie-zwątpienie" już od kilkunastu lat, więc kilka następnych dni czy tygodni zupełnie mnie nie przeraża.

Państwo zajmują się pomaganiem domorosłym autorom zupełnie za darmo, w tak zwanym czasie wolnym. Już samo to zasługuje na szczere uznanie. O jakimkolwiek pośpiechu nie może być tu mowy: nie godzi się popędzać altruistów.



A tak przy okazji, z innej beczki, dodam tylko, że aktywność forumowa jest dla mnie intrygującym przeżyciem. Do niedawna ograniczałem moją cyberprzestrzeń jedynie do środowiska e-mail'owego i wikipedyjnego.

Jestem pod wrażeniem Państwa "podpisów". Po kolei: fascynujące cytaty u Webera, szczególnie ten pierwszy; idealna synteza znakomitego skeczu u Obywatelki AM; oraz bardzo trafne porady u Imperatora Lana. Szkoda, że na te ostatnie natknąłem się dopiero dzisiaj.



Dziękuję bardzo za ciepłe powitanie, pozdrawiam Państwa i życzę udanej drugiej połówki weekend'u przed nadchodzącym drugim tygodniem jesieni.

6
Państwo


Proszę, daj sobie spokój z tą oficjalnością i wyluzuj. ;)

Tu nawet z Pilipiukiem jest się na 'ty', a sporo ludzi jest od Ciebie znacznie młodszych (w tym np. ja).



Bardzo dobrze, że postanowiłeś zmienić stan rzeczy z pisaniem, postaramy się pomóc.



Poza tym cześć i czołem.

I wyluzuj.

I pozdrawiam. :)
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

9
Prawdę rzekłszy, już sama obecność na niniejszym forum okazała się zbawienna. :) Poczytałem trochę, wkleiłem własny tekst, poczytałem jeszcze co nieco... i zacząłem dalej pisać. :D Niestety, wraz z początkiem października trzeba było przypomnieć sobie o uczelni i paru innych zobowiązaniach, ale i tak mam dość wiatru w żaglach, by od czasu do czasu przysiadać do zeszytu i skrobać. :wink:

Dziękuję zatem za nowy przypływ natchnienia. :wink: I pozdrówki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”