Podejdę do tematu od innej strony.
Robert M. Pirsig, autor "Zen i sztuka obsługi motocykla" (debiutancka powieść filozoficzna - wydana w 1974 - sprzedała się w kilku milionach egzemplarzy), miał zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną.
http://en.wikipedia.org/wiki/Robert_M._Pirsig
http://www.naturalthinker.net/trl/texts ... ce/nyt.htm
Pirsig studiował biochemię, a następnie filozofię wschodu. Jego pomysł na książkę polegał na tym, że podróż bohaterów na motocyklach przez USA stanowiła okazję do rozmów o filozofii, między innymi do przedstawienia poglądów autora.
Pirsig miał ogromne kłopoty z wydaniem "Zen...", dostał ponad 100 odmów. Wydawcy sądzili, że ludzie nie będą zainteresowani powieścią wypełnioną filozoficznymi dywagacjami.
Czytałem, że Pirsig pracował nad swoją książką przez cztery lata, prawie wyłącznie nocami (od drugiej godziny do szóstej).
Po kilkunastu latach wydał drugi tekst, który jednak nie osiągnął podobnego sukcesu.
Psychika osoby chorej na schizofrenię to dla mnie zupełnie odrębny świat, do którego nie mam dostępu, mogę się tylko domyślać, jak ciężkie chwile przeżywał Pirsig pisząc "Zen...", a następnie próbując go wydać.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett
Double-Edged (S)words