I jak tu nie kochać tego Pana?
Otwieram książkę na chybił trafił i mam temat do całodziennych, całotygodniowych, całożyciowych rozważań:
" Na dobrą sprawę każdy z nas jest w czyimś imieniu, kim nie jesteśmy, jesteśmy bowiem jedynie wyobrażeniami samych siebie."
"Lecz być sobą tak naprawdę nic nie znaczy. Aby być sobą, trzeba być kimś, to znaczy wiedzieć, kim się jest. A jak możemy to ustalić, zagubieni wśród ciągle zmieniających się wyobrażeń siebie? Pragnienie poznania siebie jest tylko daremnym błądzeniem pośród tych wyobrażeń. Być może nawet czymś w rodzaju tęsknoty za sobą, rozpaczy za sobą, ale też ustawiczną ucieczką od siebie w nasze o sobie wyobrażenie."
"...jakby tę naszą przestrzeń wyznaczał nieustający lęk. Przed czym? Każdy z pewnością pomyśli, że przed śmiercią. Otóż nie. Tym nieustającym lękiem napawa nas to, że jesteśmy, a nie jesteśmy w stanie sprostać temu, że jesteśmy. Wielkie to brzemię sam dla siebie człowiek."
Cytaty ze str. 23-24.
W. Myśliwski "Ostatnie rozdanie"
1"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf